Politycy o euro, nowelizacji ustawy o ordynacji wyborczej, wyjeździe prezydenta na Wołyń i szczycie

Politycy goszczący w Śniadaniu w Trójce komentowali propozycję przeprowadzenia referendum w sprawie przystąpienia Polski do strefy euro. Prezydent nie wykluczył mediacji między partiami w sprawie wprowadzenia wspólnej waluty.

2009-02-28, 09:40

Politycy o euro, nowelizacji ustawy o ordynacji wyborczej, wyjeździe prezydenta na Wołyń i szczycie

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Politycy goszczący w Śniadaniu w Trójce komentowali propozycję przeprowadzenia referendum w sprawie przystąpienia Polski do strefy euro. Prezydent nie wykluczył mediacji między partiami w sprawie wprowadzenia wspólnej waluty.

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra z PiS uważa, że najpierw trzeba rozmawiać o pobudzaniu gospodarki, a dopiero później - o wejściu do strefy euro. Dodał, że jeśli PO będzie się upierało przy dacie wprowadzenia waluty, PiS będzie się upierało przy referendum.

Szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki powiedział, że Lech Kaczyński nie uważa wejścia do strefy euro za sprawę pilną. Jest jednak przekonany, że Polska do niej wejdzie, dlatego chce mediacji. Piotr Kownacki dodał, że prezydent zorganizuje szczyt w sprawie wspólnej waluty, na który będą zaproszeni członkowie rządu - w tym premier i minister finansów.

Wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński z SLD uważa, że prezydent - mimo deklaracji pogodzenia stron - w sprawie euro opowiedział się po stronie Prawa i Sprawiedliwości. Przypomniał, że wczoraj minister Kamiński przedstawił projekt pytania w referendum w sprawie wspólnej waluty. Jego zdaniem, decyzję w sprawie wspólnej waluty powinien podjąć rząd, po konsultacji z ekspertami.

REKLAMA

Poseł PO Jarosław Gowin uważa, że prezydent w sprawie euro jest "za a nawet przeciw". Podkreśla, że Lech Kaczyński mówi o porozumieniu z PiS, a tymczasem posłowie tej partii mówią, że porozumienia nie będzie.

Wicemarszałek Sejmu Jarosław Kalinowski z PSL uważa, że w sprawie wprowadzenia euro potrzebny jest kompromis między partiami. Zaznaczył, że zgoda jest potrzebna, by zmienić zapisy konstytucji.

Piotr Kownacki powiedział, że nie ma możliwości, by czerwcowe wybory do Parlamentu Europejskiego odbyły się według przepisów znowelizowanej ustawy o ordynacji Wyborczej. W Salonie Politycznym Trójki minister podkreślił, że nie ma jeszcze decyzji, czy prezydent ustawę zawetuje. Dodał jednak, że decyzja prezydenta nie ma znaczenia, bo nowelizacja ustawy została za późno przygotowana.

Jarosław Gowin nie zgadza się z opinią ministra. Zaznaczył, że ustawa musiała być zmieniona, bo w tym roku wybieramy mniejszą liczbę posłów do Parlamentu Europejskiego.

REKLAMA

Minister Kownacki wyjaśnił, że 9 marca upływa termin ogłoszenia wyborów do Parlamentu Europejskiego. Do tego momentu, nawet jeżeli prezydent podpisze ustawę, nie wejdzie ona w życie.

Polska ratyfikowała traktaty akcesyjne Bułgarii i Rumunii i normy w nich zawarte weszły do naszego systemu prawnego, a z nich wynika liczba 50 mandatów dla naszego kraju. Z tego powodu nie ma problemu, by czerwcowe wybory odbywały się według starej ordynacji wyborczej - podkreślił minister Kownacki.

Jerzy Szmajdziński powiedział, że jego partia już dawno złożyła projekt nowelizacji ustawy o ordynacji wyborczej. Gdyby Sejm zajął się tym projektem, już dawno nowelizacja ustawy byłaby wprowadzona - zaznaczył Jerzy Szmajdziński. Jego zdaniem, manierą w polskiej polityce jest to, że rządzący nie chcą rozpatrywać projektu opozycji, jeżeli nie mają własnego. Stąd - jak podkreślił - PO od pół roku pracuje nad własnym projektem i nowa ustawa nie weszła jeszcze w życie.

Nowelizacja ustawy o ordynacji wyborczej wprowadza trzy zasadnicze zmiany: dwudniowe wybory, głosowanie przez pełnomocnika oraz zmniejszenie liczby polskich eurodeputowantych z 54 do 50. Dotychczasowe rozwiązania przewidują wybory jednodniowe oraz głosowanie bezpośrednie według zasady: jedna osoba - jeden głos.

REKLAMA

Politycy goszczący w Śniadaniu w Trójce komentowali wizytę Lecha Kaczyńskiego w Hucie Pieniackiej na Wołyniu. Lech Kaczyński upamiętni ofiary ludobójstwa na Polakach.

Piotr Kownacki powiedział, że - według ostatnich informacji - do Huty Pieniackiej przyjedzie także Wiktor Juszczenko. Kownacki dodał, że Lech Kaczyński nie omija spraw trudnych w stosunkach polsko-ukraińskich. Nie uchylał się przed uznaniem krzywd jakich doznawali Ukraińcy, ani Polacy od Ukraińców - powiedział szef Kancelarii Prezydenta.

Jarosław Gowin uważa, że inicjatywa prezydenta jest symbolicznie ważna. Jego zdaniem, stosunki polsko-ukraińskie zyskają, zwłaszcza jeśli pojawi się także prezydent Juszczenko.

Jarosław Kalinowski uważa, że prezydent nadrabia błąd z ubiegłego roku, gdy wycofał się z patronatu nad obchodami na Wołyniu. Polityk ludowców przypomniał, że ofiarą ukraińskich nacjonalistów padło 150 tysięcy Polaków. Podkreślił, że mimo tego nie ma wspólnej uchwały Sejmu w tej sprawie.

REKLAMA

Jerzy Szmajdziński uważa, że do tej pory nie znaleziono sposobu na właściwe uczczenie wydarzeń sprzed 65 lat. Jak podkreślił, w Sejmie był kompromisowy projekt uchwały w tej sprawie, ale wycofano się z niego. Jego zdaniem, tematy kontrowersyjne w stosunkach z Ukrainą należy podejmować, choć pozostaje ona strategicznym partnerem.

Krzysztof Putra powiedział, że w Polsce nikt nie zapomina o zbrodniach na Wołyniu. Jak podkreślił, w stosunkach polsko-ukraińskich wiele zrobiono w tej sprawie. W jego opinii, trzeba mówić jednym głosem, po to, by wyjaśniać prawdę, a nie powodować zatargi.

Politycy goszczący w Śniadaniu w Trójce rozmawiali o udziale premiera w jutrzejszym szczycie Unii Europejskiej, oraz o innych spotkaniach szefa rządu przed szczytem. Jutro przed rozpoczęciem szczytu spotka się z szefem Europejskiego Banku Inwestycyjnego, z przewodniczącym Komisji Europejskiej oraz z przywódcami krajów Grupy Wyszehradzkiej, państw bałtyckich, Rumunii i Bułgarii.

Jarosław Gowin powiedział, że na szczycie premier wyrazi przekonanie, że protekcjonizm jest zagrożeniem dla słabszych partnerów i Europy. Będzie też apelował o skrócenie ścieżki przystąpienia do strefy euro dla kandydatów.

REKLAMA

Piotr Kownacki pochwalił inicjatywę premiera, by przed szczytem spotkać się z przywódcami państw, które ostatnio przystąpiły do Unii Europejskiej. Jak podkreślił, jest to potrzebne, aby w kryzysie Unia nie dzieliła się. Kownacki również pochwalił inicjatywę uproszczenia przystąpienia do euro.

Krzysztof Putra jest zdania, że na szczycie należy rozmawiać o uproszczeniu procedur absorpcji środków unijnych na inwestycje. Jego zdaniem, poprawiłoby to polską gospodarkę i byłoby lekarstwem na spowolnienie w budownictwie mieszkaniowym.

Podobnego zdania jest Jerzy Szmajdziński, który podkreślił, że Unia powinna mieć program, by lepiej i szybciej wykorzystać środki.

Jarosław Kalinowski uważa, że premier powinien także rozmawiać o nadzorze nad rynkami finansowymi, tak, aby nie zajmowały się one spekulacją.

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej