Zbigniew Ćwiąkalski
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski zapewnia, że jego resort nie ponosi odpowiedzialności za słabe wyniki egzaminów na aplikację adwokacką.
2008-09-23, 08:38
Posłuchaj
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski zapewnia, że jego resort nie ponosi odpowiedzialności za słabe wyniki egzaminów na aplikację adwokacką. Według wstępnych danych, egzamin zdało w tym roku 413 osób, czyli około 11 procent zdających. W ubiegłym roku ten sam egzamin zdała prawie połowa kandydatów na adwokatów.
Zbigniew Ćwiąkalski powiedział w Sygnałach Dnia w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że nie rozumie wczorajszego oświadczenia Naczelnej Rady Adwokackiej, która winą za słaby wynik egzaminów obarczyła ministerstwo sprawiedliwości. Minister przypomniał, że to samorząd adwokacki delegował ekspertów, którzy pracowali nad przygotowaniem egzaminu i to on w części ponosi odpowiedzialność za jego wyniki. Podkreślił, że testy zostaną opublikowane na stronach internetowych resortu i każdy będzie mógł ocenić stopień ich trudności.
Minister przypomniał, że w przyszłym roku zostaną zmienione zasady egzaminu na aplikacje. Egzamin będzie dwustopniowy. Pierwsza część będzie wspólna dla wszystkich rodzajów aplikacji: adwokackiej, radcowskiej i notarialnej. Niepowodzenie na tym stopniu nie przekreśli szansy na staż w biurach prawnych lub urzędach. O specjalizacji będzie decydował dopiero egzamin drugiego stopnia. Wtedy prawnicy będą musieli wybrać, czy chcą w przyszłości pracować jako adwokaci, notariusze czy radcy prawni.
Do egzaminu na aplikacje prawnicze przystąpiło w tym roku około 13 tysięcy osób. Egzamin na aplikację adwokacką zdawało 3646 kandydatów. Aby zostać wpisanym na listę aplikantów, trzeba było zdobyć na egzaminie 190 z 250 punktów.
REKLAMA
REKLAMA