Radosław Sikorski
Minister spraw zagranicznych powiedział, że podczas marcowej wizyty premiera Tuska w Waszyngtonie może dojść do wspólnej deklaracji o rozmieszczeniu amerykańskiej tarczy antyrakietowej na naszym terenie.
2008-02-02, 08:20
Posłuchaj
Minister spraw zagranicznych powiedział, że podczas marcowej wizyty premiera Tuska w Waszyngtonie może dojść do wspólnej deklaracji o rozmieszczeniu amerykańskiej tarczy antyrakietowej na naszym terenie.
W wywiadzie dla Polskiego Radia Radosław Sikorski zastrzegł jednak, że nie oznacza to podpisania umowy w tej sprawie. Przygotowanie takiego dokumentu wymagałoby prawdziwego maratonu negocjacyjnego. "Nie wiem czy aż tak szybko będziemy gotowi" - podkreślił szef polskiej dyplomacji. Dodał, że podczas rozmowy z amerykańską sekretarz stanu uzyskał zapewnienie o poparciu Stanów Zjednoczonych dla rozbudowy polskiego systemu obrony powietrznej. Minister zaznaczył, że było to bardzo ważne, gdyż jest to jeden z argumentów strony polskiej.
Minister Sikorski podkreślił, że amerykańska pomoc w rozbudowie polskiego systemu bezpieczeństwa nie musi oznaczać rozmieszczenia na naszym terenie systemów obrony Patriot czy THAAD. Gość Polskiego Radia zaznaczył, że nowoczesne systemy przeciwrakietowe są mobilne, mogą więc służyć nie tylko do obrony polski, ale także naszych żołnierzy na misjach za granicą czy też ochrony operacji sojuszniczych na terenie państw NATO i poza nimi. "Musimy myśleć o tarczy w kategoriach zdolności Wojska Polskiego do prowadzenia różnego rodzaju operacji"- dodał minister.
Radosław Sikorski powiedział, że zbyt wcześnie przesądzać czy Polska zwiąże się z Waszyngtonem specjalną umową o bezpieczeństwie podobną do tych jakie wiążą Stany Zjednoczone z Turcją i Włochami. W opinii szefa polskiej dyplomacji, ważniejsza będzie zawartość umowy o budowie elementów tarczy antyrakietowej. Zdaniem szefa polskiej dyplomacji to w niej będą mogły znaleźć się odpowiednie zobowiązania strony amerykańskiej. Rozmówca Polskiego Radia podkreślił, że kształt przyszłej umowy nie został jeszcze sprecyzowany. "To zależy od tego, jak przekonywujący będą nasi negocjatorzy"- dodał szef polskiej dyplomacji.
REKLAMA
Wzmocnienie polskiego systemu obrony powietrznej było jednym z głównych postulatów rządu Donalda Tuska w negocjacjach z Amerykanami na temat lokalizacji w Polsce elementów tarczy antyrakietowej. Po wczorajszym spotkaniu z ministrem Sikorskim, sekretarz stanu Condoleezza Rice poparła ten postulat, ale nie wyjaśniła w jaki sposób cel ten miałby zostać osiągnięty. Rozwiązanie mają znaleźć eksperci obu stron.
REKLAMA