Krzysztof Putra

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra wierzy, że posłowie porozumieją się kwestii uchwały upamiętniającą inwazję sowiecką z 17 września 1939 roku.

2009-09-10, 08:16

Krzysztof Putra

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra wierzy, że posłowie porozumieją się kwestii uchwały upamiętniającą inwazję sowiecką z 17 września 1939 roku. W Sejmie trwają negocjacje w tej sprawie, a projekty uchwał różniące się wymową zostały złożone przez Prawo i Sprawiedliwość i marszałka Bronisława Komorowskiego.

Gość Programu Pierwszego Polskiego Radia zaznaczył, że zbliżenie w kwestii uchwał już nastąpiło. Zaznaczył, że PiS nie rezygnuje ze swojej uchwały, bo nie może rezygnować z prawdy. Krzysztof Putra przyznał jednak, że jego stronnictwo jest gotowe do kompromisu.
 Wicemarszałek przypomniał, że w tej sprawie powinny porozumieć się wszystkie kluby sejmowe, gdyż zwyczajowo uchwały historyczne są przyjmowane przez aklamację.

Część komentatorów i polityków  wskazywała, że negocjacje mogą być trudne, gdyż koordynuje je wicemarszałek Stefan Niesiołowski z PO, znany z bardzo krytycznych wypowiedzi pod adresem PiS-u. Krzysztof Putra powiedział, że jest pewien, iż rozmowy zakończą się sukcesem, a wicemarszałek Niesiołowski wzniesie się ponad bieżącą walkę polityczną. Przypomniał przy tym zasługi polityka Platformy w walce o niepodległość Polski.

Krzysztof Putra z Prawa i Sprawiedliwości zapowiada, że Prawo i Sprawiedliwość będzie konsekwentnie głosować przeciwko ustawie medialnej, która wróciła do Sejmu po tym, jak zawetował ją prezydent. Gość Programu Pierwszego Polskiego Radia zaprzecza jakoby w tej kwestii negocjowano z Sojuszem Lewicy Demokratycznej, który także sprzeciwia się nowemu prawu medialnemu.

REKLAMA

Krzysztof Putra obarczył winą za zły stan finansów mediów publicznych  Platformę Obywatelską i Polskie Stronnictwo Ludowe. Jego zdaniem, konieczne jest przywrócenie wieloosobowego nadzoru w TVP i zagwarantowanie finansowania Telewizji Polskiej i Polskiemu Radiu.


Po deklaracji Lewicy, która zapowiedziała wspólnie z PiS-em podtrzymanie weta do ustawy medialnej, jej losy są praktycznie przesądzone. Podobnie, jak w lipcu ubiegłego roku, kiedy posłowie głosowali nad poprzednią regulacją medialną, Platformie Obywatelskiej zabraknie głosów do odrzucenia weta Lecha Kaczyńskiego.

Przygotowana przez PO, PSL i SLD ustawa zakłada zniesienie od nowego roku abonamentu radiowo-telewizyjnego i wprowadzenie finansowania publicznego radia i telewizji z budżetu państwa. Lewica wycofała się jednak z poparcia dla ustawy po tym, jak Platforma odrzuciła poprawkę gwarantującą stałą kwotę na media publiczne. Oznacza to, że co roku - w myśl projektu - określana ona ma być przez Sejm. Między innymi ten zapis kwestionowany jest także przez prezydenta. W opinii głowy państwa, ustawa znosi abonament, natomiast w zamian nie daje żadnej gwarancji finansowania TVP i Polskiego Radia. 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej