Zbigniew Girzyński
Poseł PiS Zbigniew Girzyński powiedział w "Sygnałach Dnia", że w aspekcie tak zwanej afery sopockiej można mówić o niedopełniu przez premiera Donalda Tuska obowiązku powiadomienia organów ścigania o tej sprawie.
2008-08-23, 08:46
Posłuchaj
Poseł PiS Zbigniew Girzyński powiedział w "Sygnałach Dnia", że w aspekcie tak zwanej afery sopockiej można mówić o niedopełniu przez premiera Donalda Tuska obowiązku powiadomienia organów ścigania o tej sprawie. Gość Programu Pierwszego Polskie Radia dodał, że wczorajsza decyzja prokuratury, która odmówiła wszczęcia śledztwa wobec szefa rządu, nie była dla niego zaskoczeniem.
Kilka tygodni temu poseł PiS Zbigniew Ziobro zawiadomił prokuraturę, że premier mógł popełnić przestępstwo polegające na niedopełnieniu obowiązku powiadomienia organów ścigania o popełnieniu przestępstwa korupcyjnego przez prezydenta Sopotu, Jacka Karnowskiego. Premier wiedział o propozycji, złożonej trójmiejskiemu biznesmenowi Sławomirowi Julke, zanim ten poinformował o tym prasę i odpowiednie organy. Warszawska prokuratura okręgowa odmówiła wszczęcia śledztwa wobec Donalda Tuska uzasadniając to brakiem znamion popełnienia przestępstwa. Zbigniew Girzyński podkreślił, że mimo umożenia śledztwa liczy na szybkie wyjaśnienie całej sprawy.
Poseł Girzyński skomentował także ostatnie zmiany w Kancelarii Prezydenta. Zdaniem gościa "Sygnałów Dnia", Lech Kaczyński po osiągnięciu ważnego celu politycznego - jakim było podpisanie umowy o sprawie tarczy antyrakietowej - potrzebuje w swoim otoczeniu nowych zaufanych współpracowników. Taką osobą jest, w opinii Girzyńskiego, były negocjator z Amerykanami Witold Waszczykowski.
REKLAMA