Grzegorz Napieralski
Przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski uważa, że ostra krytyka Rosji przez polski Sejm może zaszkodzić naszej pozycji na arenie międzynarodowej.
2008-09-03, 08:52
Posłuchaj
Przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski uważa, że ostra krytyka Rosji przez polski Sejm może zaszkodzić naszej pozycji na arenie międzynarodowej.
Sejm przyjął wczoraj przez aklamację uchwałę w sprawie kryzysu gruzińskiego.
W uchwale posłowie podkreślili, że Rosja, wkraczając do Gruzji, złamała normy prawa międzynarodowego. Sejm potępił Rosję za jej działania i wyraził solidarność ze wszystkimi ofiarami konfliktu na Kaukazie.
Gość Radiowej Trójki podkreślił, że według SLD były to słowa o wiele za ostre. "Potrzebujemy dialogu i wyważonej oceny sytuacji"- dodał Napieralski.
REKLAMA
Szef SLD ocenił, że konflikt Moskwa- Tbilisi nie jest jednoznaczny. Napieralski powiedział, że to Gruzja dopuściła się prowokacji, jednak- jak dodał - odpowiedź Rosji była zbyt mocna i nie powinna mieć miejsca.
Szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej podkreślił w Salonie Politycznym Trójki, że ostre słowa premiera i prezydenta wobec Kremla nie spotkały się z uznaniem w Unii Europejskiej. Dowodzi tego - jak wyjaśnił - wyważone stanowisko, jakie unijni przywódcy zajęli wobec Moskwy na specjalnym szczycie w Brukseli.
Grzegorz Napieralski uważa, że ogromne zaangażowanie prezydenta Kaczyńskiego i premiera Tuska w sprawę Gruzji to rywalizacja w aspekcie kampanii prezydenckiej. Szef SLD dodał, że zarówno premier jak i prezydent rozpoczęli już dokładnie zaplanowaną walkę o fotel prezydencki.
Szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej uważa, że w sprawie budowy na terenie Polski elementów tarczy antyrakietowej powinno zostać przeprowadzone referendum.
REKLAMA
Grzegorz Napieralski podkreślił, że wraz z czeską lewicą SLD sprzeciwia się amerykańskiej inwestycji. Zdaniem gościa Salonu Politycznego Trójki w obydwu krajach zbyt mało wiemy o planach amerykańskiej armii, nie ma odpowiedniej akcji informacyjnej w tej sprawie.
We wspólnym oświadczeniu Lewica z Polski i Czech sprzeciwiła się wczoraj włączeniu obu państw do amerykańskiego projektu obrony antyrakietowej. Wczoraj wspólne stanowisko zajął z Grzegorzem Napieralskim przewodniczący czeskiej socjaldemokracji Jirzi Paroubek.
Gość Radiowej Trójki podkreśla, że ugrupowania te nie chcą kolejnego wyścigu zbrojeń.
Zdaniem Napieralskiego jedyna możliwość sprzeciwu wobec budowy tarczy to referendum przeprowadzone z inicjatywy obywateli. Szef SLD podkreślił, że w naszym kraju wiele środowisk - nie tylko powiązanych z jego ugrupowaniem - jest przeciwnych instalacji elementów tarczy na terenie Polski.
REKLAMA
Szef SLD Grzegorz Napieralski uważa, że były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobo powinien był już dawno zrzec się immunitetu.
Posłowie zajmą się dziś wnioskiem płockiej prokuratury o uchylenie immunitetu posłowi PiS. Wniosek ma związek ze śledztwem, prowadzonym w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego poprzez rozpowszechnianie informacji z innego postępowania prokuratorskiego.
W lipcu, po awanturze, sejmowa komisja regulaminowa pozytywnie zaopiniowała wniosek płockich prokuratorów.
Gość Salonu Politycznego Trójki mówił, że sprawa jest dla niego prosta. "Zabrać immunitet, postawić Ziobrę przed sądem i ukarać"- mówił Napieralski. Szef SLD jest przekonany, że były minister sprawiedliwości jest winny stawianych mu zarzutów. Polityk lewicy dodał, że cała dyskusja wokół posła PiS jest zbyteczna.
REKLAMA
Grzegorz Napieralski podkreślał w Radiowej Trójce, że gdyby Zbigniew Ziobro dobrowolnie zrzekł się immunitetu pozwoliłoby to uniknąć kompromitujących sytuacji jak kłótnia na komisji regulaminowej.
Sprawa pozbawienia Ziobry immunitetu jest powiązana z postępowaniem dotyczącym mafii paliwowej. Informacje z tego śledztwa zreferował prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu krakowski prokurator Wojciech Miłoszewski, a w całej sprawie pośredniczył ówczesny minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro.
REKLAMA