Politycy o balu z okazji 90. rocznicy odzyskania niepodległości

Posłuchaj

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Goście Salonu Politycznego Trójki dyskutowali nad pomysłem urządzenia balu przez Lecha Kaczyńskiego z okazji 90-tej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki powiedział, że z propozycją balu wystąpił minister Michał Kamiński. Jego zdaniem, jest to dobry pomysł. Zaznaczył, że termin wysyłania zaproszeń do prezydentów innych krajów upływa pod koniec miesiąca i do tego momentu nie będzie ujawniał, którzy prezydenci potwierdzili już swoją obecność. Powiedział jedynie, że do tej pory kilkunastu przedstawicieli państw pozytywnie odpowiedziało na zaproszenie.

Według wicemarszałka Sejmu Jarosława Kalinowskiego z PSL, szum medialny wokół organizacji balu może zaszkodzić całej imprezie. Polityk PSL zaznaczył, że koncentrowanie się na liczbie zaproszonych prezydentów może później przynieść rozczarowanie, gdy nie wszyscy będą mogli uczestniczyć w uroczystościach.

Podobnego zdania jest marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Podkreślił, że trzeba szukać radosnej formy obchodów odzyskania niepodległości i z tego punktu widzenia, pomysł balu jest dobry. Obawia się tylko, że niewielu przedstawicieli innych państw weźmie w nich udział.

Pozytywnie organizację balu ocenił wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra z PIS. Podkreślił, że należy wspierać tego typu inicjatywy prezydenta. Zaapelował jednocześnie do wszystkich polityków, by obchody odzyskania niepodległości nie były poświęcone rozgrywkom politycznym.

W opinii wicemarszałka Sejmu Jerzego Szmajdzińskiego z SLD, pomysł balu jest zły. Jego zdaniem, nie przyjadą wszyscy zaproszeni przedstawicieli innych państw. Zaznaczył, że 90. rocznicę odzyskania niepodległości należy świętować w radosnej atmosferze, ale jest przekonany, że społeczeństwu nie spodoba się pomysł balu u prezydenta.

Uroczystości rocznicy odzyskania niepodległości mają składać się z dwóch części - odprawy wart pod Grobem Nieznanego Żołnierza oraz balu w warszawskim Teatrze Narodowym.