Marek Borowski

Posłuchaj

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Lider SdPl, Marek Borowski, uważa, że Leo Beenhakker powinien nadal trenować polską reprezentację.

Gość "Salonu politycznego Trójki" przypomniał, że selekcjoner biało-czerwonych i tak osiągnął wielki sukces - poprowadził polskich piłkarzy do pierwszego w historii awansu do finałów EURO. Marek Borowski ocenia, że Polacy dobrze grali podczas eliminacji do Mistrzostw Europy.

Zdaniem lidera SdPl, główną zaletą Beenhakkera był fakt, że obejmując reprezentację nie znał polskich zawodników i wybierał ich do kadry wyłącznie poprzez ocenę ich gry. Jak dodał, nie grały roli żadne układy.

Gość "Salonu politycznego Trójki" uważa jednak, że piłka nożna w Polsce - i sport w ogóle - wymaga jeszcze wielu zmian. Zdaniem Borowskiego, państwo powinno inwestować w rozwój młodzieży. Jak argumentował, jeżeli rząd będzie finansował sport najmłodszych, będzie można w przyszłości liczyć na większe sukcesy dorosłych Polaków w tej dziedzinie.

Lider Socjaldemokracji powiedział, że nie zamierza tworzyć nowej partii. Gość "Salonu politycznego Trójki" dodał jednak, że nie wyklucza koalicji Socjaldemokracji Polskiej z Partią Demokratyczną. Podkreślił, że zamierza kontynuować współpracę, która była prowadzona w ramach LiD.

Borowski uważa, że w Polsce brakuje silnego ugrupowania centro-lewicowego, bez zbędnego radykalizmu. W jego opinii jedyną opozycją dla rządów PO-PSL jest obecnie tylko PiS. Natomiast na lewej stronie sceny politycznej nie ma realnej opozycji. Dlatego gość "Salonu politycznego Trójki" zapowiedział budowanie wraz z Demokratami profesjonalnej, konsekwentnej w działaniach i proeuropejskiej opozycji.

Lider Socjaldemokracji nie chciał komentować doniesień o kryzysie w SLD. Powiedział, że jest to partia - w jego opinii - zbyt radykalna w niektórych kwestiach i dlatego nie wróży jej sukcesu.