Grzegorz Schetyna: Napieralski popełnił błąd
Grzegorz Schetyna uważa, że wtorkowa decyzja Grzegorza Napieralskiego, by nie popierać w drugiej turze wyborów prezydenckich żadnego z kandydatów, nie była zaskoczeniem.
2010-06-30, 08:15
Przewodniczący klubu PO uważa jednak, że lewicowi wyborcy, nie godząc się z "IV RP", oddadzą swój głos na marszałka Sejmu. Według Grzegorza Schetyny, który był gościem "Sygnałów Dnia" w Programie 1 Polskiego Radia, wiele sondaży wskazuje, że elektorat szefa SLD w większości przejdzie na stronę Bronisława Komorowskiego.
Grzegorz Schetyna skrytykował słowa szefa SLD, w których wysyła on dwóch największych kandydatów na prezydenta na polityczną emeryturę.
Przewodniczący klubu Platformy zarzucił Grzegorzowi Napieralskiemu, że popełnia błąd, nie popierając otwarcie Komorowskiego. W jego ocenie świadczy to o niekonsekwencji szefa Sojuszu, który z jednej strony chce walczyć z "IV RP", a z drugiej nie chce poprzeć osoby, która z tym projektem walczy.
"Obietnice nie są elementem kampanii"
Grzegorz Schetyna podkreślił, że dotychczasowa kampania Bronisława Komorowskiego jest wyjątkowo spokojna i stonowana. Zaznaczył, że propozycje takie jak przywrócenie 50-procentowych zniżek dla studentów nie są elementem kampanii wyborczej.
REKLAMA
Przewodniczący klubu PO zapowiedział, że w przypadku wygranej marszałka Sejmu nastąpi w Polsce "500 dni spokoju". W jego ocenie taki czas jest potrzebny, aby przeprowadzić w kraju niezbędne reformy. Dlatego liczy na dobry występ kandydata PO w środowej debacie, co - jego zdaniem - zaowocuje sukcesem w niedzielnym głosowaniu.
kh
REKLAMA