Graś: reakcja biskupów ws. krzyża jak "umycie rąk"
Rzecznik rządu Paweł Graś mówi, że oczekiwał bardziej zdecydowanej postawy kościoła w sprawie konfliktu o krzyż przed pałacem prezydenckim.
2010-08-26, 10:55
W Programie Trzecim Polskiego Radia rzecznik rządu ocenił, że środowe oświadczenie Episkopatu w tej sprawie przypomina "umycie rąk".
W środę na Jasnej Górze duchowni zwrócili się o powołanie wspólnego komitetu w sprawie upamiętnienia katastrofy smoleńskiej. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski arcybiskup Józef Michalik wskazał, że ten problem nie jest w kompetencji biskupów, a powinni go rozwiązać politycy.
Według Pawła Grasia poprzez brak zdecydowanej reakcji biskupów Kościół stracił okazję do poprawy wizerunku wśród wiernych. - Na zawierusze wokół krzyża pod Pałacem najbardziej traci Kościół - mówił.
Rzecznik rządu ma nadzieję, że emocje w już opadły na tyle, że uda się wprowadzić w życie porozumienie zawarte między kościołem, harcerzami i kancelarią prezydencką. Zakłada ono przeniesienie krzyża do pobliskiego kościoła św. Anny. Graś nie powiedział jednak, kiedy krzyż mógłby zostać tam przeniesiony.
REKLAMA