Beata Szydło: "Polska wyprzedała wszystkie swoje wartościowe spółki"
Wiceprezes PiS Beata Szydło uważa, że koalicja nie chce merytorycznych rozmów na temat finansów publicznych.
2011-04-27, 07:57
Posłuchaj
Beata Szydło w Sygnałach Dnia
Dodaj do playlisty
Według gościa "Sygnałów Dnia" wyniki głosowań w Sejmie na temat odwołania ministrów skarbu i finansów są przesądzone. Odejścia Aleksandra Grada domaga się Prawo i Sprawiedliwość, między innymi za niewłaściwy nadzór nad państwowym majątkiem.
Beata Szydło powiedziała w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że PiS chce odwołania ministra Grada za "całokształt działalności". Jak wyliczała, Polska z winy złej polityki resortu gospodarki, płaci bardzo wysokie stawki za rosyjski gaz. PiS sprzeciwia się też prywatyzacji LOTOS-u. Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości zaznaczyła, że Polska powinna posiadać na własność strategiczne spółki z branży energetycznej, by zapewnić krajowi bezpieczeństwo energetyczne.
Zdaniem wiceprezes PiS, rząd Platformy Obywatelskiej i PSL nie ma spójnego planu finansów publicznych i szkodzi polskiej gospodarce.
Największe grzechy rządu
Wniosek o wotum nieufności dla Jacka Rostowskiego z kolei złożyło SLD, które wini ministra finansów za brak działań wobec rosnących cen wielu produktów, głównie spożywczych. – Zaskoczyło mnie to, że wnioskodawcy z SLD tak marnie stawili się na komisji finansów, która opiniowała wniosek o odwołanie ministra finansów Jacka Rostowskiego. Nie mieli żadnych pytań, więc zaczęłam się zastanawiać po co w ogóle złożyli ten wniosek. Sprawa jest już przesądzona – mówiła w rozmowie z Jedynką posłanka PiS.
- Jednym z największych grzechów tego rządu jest udawanie, że wszystko jest w porządku, a potem wprowadza się niekorzystne zmiany - mówiła wiceprezes PiS. - Myślę, że po wyborach parlamnentarnych dojdzie do zmian i ten rząd przestanie szkodzić polskiej gospodarce - dodała.
Zwolennicy odwołania ministrów gospodarki i finansów muszą zgromadzić podczas głosowania co najmniej 231 głosów.
Więcej w Jedynce >>>
IAR, sm
REKLAMA