"Bzdury Kalisza nie mogą przykrywać śmierci Barbary Blidy"
Posłowie z komisji śledczej badającej okoliczności śmierci Barbary Blidy - Wojciech Szarama z PiS i Marek Wójcik z PO - spierali się w Pulsie Trójki o raport szefa komisji Ryszarda Kalisza.
2011-06-14, 18:32
Posłuchaj
Wojciech Szarama nie wyklucza, że powstanie zdanie odrębne do raportu sporządzonego przez komisję. Według Szaramy są w raporcie zarzuty absurdalne jak to, że PiS chciał likwidować pewne grupy społeczne. Marek Wójcik mówi, że posłowie PO z wersja raportu przygotowaną przez Ryszarda Kalisza mają się dopiero zapoznać. Jak powiedział Marek Wójcik w wielu kwestiach posłowie PO są zgodni z wnioskami raportu. – Jednak 250 stron to dla nas nowość, musimy się z raportem zapoznać – mówi Wójcik.
Wojciech Szarama mówił w audycji, że niektórzy posłowie komisji widzieli raport wcześniej niż inni. Zdaniem Szaramy to świadczy o współpracy nad raportem posłów PO i SLD. Jak mówił Marek Wójcik, posłowie PiS mają miesiąc na zapoznanie się z raportem i mogą zgłaszać poprawki.
Wojciech Szarama mówił, że komisja hazardowa trwała jak najkrócej, żeby ukręcić sprawie łeb, komisja „do spraw blidowych” miała natomiast trwać jak najdłużej, żeby można było różne rzeczy opowiadać przed wyborami. Poseł Szarama dodał, że na pracę komisji wydano milion złotych z publicznych pieniędzy.
Marek Wójcik podkreśla, że komisja śledcza nie może wnioskować o stawianie nikogo przed Trybunałem Stanu (takie wnioski dotyczące Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry zawiera raport Kalisza). – Nie będziemy jednak za wyrzuceniem tych stwierdzeń raportu. Była atmosfera nagonki i szukania układu – mówił poseł Wójcik.
REKLAMA
Wojciech Szarama uważa, że czytelnik uzasadnienie raportu dojdzie do wniosku, że uwagi posła Kalisza są absurdalne. - Komisja traktuje śmierć Barbary Blidy w sposób instrumentalny. Bzdury Kalisza nie mogą przykrywać śmierci Barbary Blidy – mówi Szarama.
rr
REKLAMA