"Kommersant Ukraina": Gazprom" oczekuje od Polski "dodatkowych ustępstw
Gazeta "Kommersant Ukraina" donosi, że Polska nie otrzymuje gazu z kontraktu z RosUkrEnergo, bowiem "Gazprom" oczekuje od Polski "dodatkowych ustępstw". Dziennik pisze, że ustępstwem może być wysokość cen za tranzyt gazu przez terytorium Polski.
2009-01-28, 13:54
Gazeta "Kommersant Ukraina" donosi, że Polska nie otrzymuje gazu z kontraktu z RosUkrEnergo, bowiem "Gazprom" oczekuje od Polski "dodatkowych ustępstw". Dziennik pisze, że ustępstwem może być wysokość cen za tranzyt gazu przez terytorium Polski.
Gazeta powołuje się na źródło w Gazpromie, według którego rosyjski monopolista gazowy porozumiał się z PGNiG, że spółka Europol Gaz, zajmująca się eksploatacją gazociągu Jamał-Europa, powinna pracować bez przychodów.
Dziennik pisze, że inni odbiorcy gazu z kontraktów z RosUkrEnergo nie mają takich problemów jak Polska. Według ukraińskiego "Kommersanta", rumuńska Romgaz i węgierska Emfesz otrzymują błękitne paliwo zgodnie z umową.
Według gazety, w piątek ma odbyć się spotkanie władz spółki w celu omówienia sytuacji. Jak informuje PGNiG, Polsce brakuje 24 procent zakontraktowanego gazu. W punkcie w Drozdowiczach na granicy polsko-ukraińskiej realizowany jest tylko kontrakt jamalski. Zgodnie z nim w Drozdowiczach Polska odbiera 7 milionów metrów sześciennych gazu. Na taką samą ilość gazu podpisana jest umowa z RosUkrEnergo, która nie jest realizowana.
REKLAMA
REKLAMA