"Daily Telegraph": Dyskusja po wydaleniu z Wlk. Brytanii przeciwnika islamu

Wydalenie z Wielkiej Brytanii przeciwnika islamu, holenderskiego posła Geerta Wildersa wywołało dyskusję w mediach. Londyński dziennik "Daily Telegraph" uznał to za "tchórzliwą kapitulację przed potencjalnymi protestami muzułmanów".

Na łamach gazety znany brytyjski publicysta Philip Johnston porównuje sprawę Geerta Wildersa ze sprawą obłożonego fatwą autora "Szatańskich wersetów" Salmana Rushdiego. Kiedy 20 lat temu brytyjscy muzułmanie palili książkę i domagali się głowy pisarza, ówczesny brytyjski minister spraw zagranicznych, Geoffrey Howe zerwał stosunki dyplomatyczne z Iranem, a Rushdie w imię obrony wolności słowa otrzymał ochronę policyjną.

Philip Johnston podkreśla, że Geerd Wilders choć jest przeciwnikiem wolności słowa- domaga się zakazania w Holandii Koranu, ale jego krótkometrażowy film nie nawołuje do nienawiści, ani przemocy, czego zakazuje brytyjskie prawo. Wskazuje jedynie na analogie między Koranem a postępowaniem terrorystów.