Londyn

Ponad 1500 aresztowanych w Hiszpanii, prawie 1.400 w USA, niemal 1000 hospitalizowanych w Grecji - to przykry bilans urlopowych wyjazdów Brytyjczyków.

2007-08-02, 18:39

Londyn

Ponad 1500 aresztowanych w Hiszpanii, prawie 1.400 w USA, niemal 1000
hospitalizowanych w Grecji - to przykry bilans urlopowych wyjazdów
Brytyjczyków.


Cytując statystyki ministerstwa spraw zagranicznych dziennik Independent
przypomina, że niemal połowa wyjeżdżających za granicę przyznaje się do
konsumpcji alkoholu "znacznie powyżej" prywatnego limitu spożycia w
granicach Zjednoczonego Królestwa.  Nieodpowiedzialna degustacja
zagranicznych alkoholi kończy się dla tysięcy Brytyjczyków pobytem w
lokalnych izbach wytrzeźwień. Ci, co wylądowali w "żłobkach", mogą mówić o
szczęściu. Bardziej awanturnych, a pechowych, policja odwozi do szpitali po
bójkach z tubylcami. Najwięcej poturbowanych wraca z krajów
śródziemnomorskich, gdzie spędzają urlopy miliony wyspiarzy. W ubiegłym roku
do Hiszpanii wyjechało prawie 14 milionów Brytyjczyków, do Francji 11
milionów a do Stanów Zjednoczonych ponad 4 miliony. Coraz więcej wyspiarzy
wyjeżdza też do Europy Wschodniej, przede wszystkim do Czech i Estonii,
gdzie w Pradze lub Tallinie organizują suto zakrapiane wieczory kawalerskie
i panieńskie. Nic więc dziwnego, że minister spraw zgranicznych Meg Munn
poskarżyła się dziennikowi Independent iż "opiekowanie się Brytyjczykami w
tarapatach jest jednym najistotniejszych zadań jej resortu".

Rafał Brzeski

 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej