"The Guardian": Prokuratura nie może skutecznie reagować ws. BNP

Prokuratura w Wielkiej Brytanii skarży się, że nie jest w stanie skutecznie reagować na rasistowską propagandę skarajnej prawicy. Pomimo wielu skarg na Brytyjską Partię Narodową, nie udało się dotąd postawić jej przed sądem. 

W niedawnych wyborach europejskich Brytyjska Partia Narodowa BNP uzyskała w niektórych częściach kraju spore poparcie. Padło na nią 6% głosów i BNP wprowadziła dwóch posłów do Parlamentu Europejskiego. Jak donosi dziennik The Guardian, spotęgowało to frustrację brytyjskiej prokuratury. Jeszcze nigdy nie udało się jej skierować do sądu aktu oskarżenia przeciwko BNP lub jej działaczom mimo, że podburzanie do nienawiści rasowej stanowi przestępstwo w myśl ustawy o porządku publicznym. Prokuratorzy skarżą się, że ustawa stawia przed nimi i policją niezwykle wysokie wymagania dowodowe. Postawienie aktu oskarżenia możliwe jest tylko wobec osób, które osobiście i publicznie, przy świadkach nawołują do przemocy na tle rasowym. Tymczasem większość skarg dotyczy rozprowadzanych po domach ulotek BNP z pomówieniami wobec mniejszości etnicznych.  

Według Guardiana brytyjska prokuratura koronna zamierza wystąpić o takie znowelizowanie ustawy lub jej aktów wykonawczych, aby móc ścigać rasistów z BNP.