"Ukraina Mołoda" o strefie Schengen

„Na granicy polsko - ukraińskiej jest drogo i mniej przyjemnie” - tak o wejściu Polski do strefy Schengen pisze kijowska „Ukraina Mołoda”. Dziennik zaznacza, że trudniej będzie otrzymać polską wizę.

2007-12-21, 10:14

"Ukraina Mołoda" o strefie Schengen

„Na granicy polsko - ukraińskiej jest drogo i mniej przyjemnie” - tak o wejściu Polski do strefy Schengen pisze kijowska „Ukraina Mołoda”. Dziennik zaznacza, że trudniej będzie otrzymać polską wizę.

Autor artykułu Antin Borkowskyj zauważa, że dotąd nie osiągnięto porozumienia dotyczącego uproszczonego ruchu dla mieszkańców strefy przy granicy z Polską. Jeżeli sięgnęłaby ona stu kilometrów objęłaby także milionowy Lwów. Dziennik obawia się jednak, że będzie ona o wiele mniejsza i „zamiast wprowadzić miasto do Unii, eurointegracja obejmie jedynie przygranicznych spekulantów z okolicznych wsi”. Oznacza to, że kolejki na granicy nie znikną. Antin Borkowskyj liczy jednak na polską policję, która obecnie dość obojętnie podchodzi do handlu tanią wódką i papierosami, na przykład w przygranicznym Przemyślu. Na razie jednak wygrywają przemytnicy, którzy doprowadzili do kapitulacji nawet lwowską dyrekcję kolei. Z powodu tego, że niszczą oni wagony, zlikwidowano pociąg Lwów - Przemyśl, jak pisze „Ukraina Mołoda”, „znany jeszcze za czasów Franciszka Józefa”.

Do dzisiaj Ukraińcy otrzymywali polskie wizy bezpłatnie. Od 21 grudnia cena dokumentu uprawniającego do wjazdu do strefy Schengen sięgnie 35 Euro.

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej