Prasa na Litwie oburza się, że litewskie dzieci są wypędzane z wileńskich przedszkoli

2008-07-25, 10:28

Prasa na Litwie oburza się, że litewskie dzieci są wypędzane z wileńskich przedszkoli

Największy dziennik kraju "Lietuvos Rytas " napisał, że problemy z wychowaniem przedszkolnym obecne od jakiegoś czasu w rejonie wileński, przeniosły się do samego Wilna.

Największy dziennik kraju "Lietuvos Rytas " napisał, że problemy z wychowaniem przedszkolnym obecne od jakiegoś czasu w rejonie wileński, przeniosły się do samego Wilna.

W dodatku stołecznym "Sostine" napisano, że "w przedszkolach tworzone są niepełne grupy rosyjskie i polskie, a tymczasem litewskie dzieci pozostają za drzwiami".

Zdaniem prezesa związku oświaty "Rytas", Algimantasa Masaitisa, litewskie dzieci w Wilnie są dyskryminowane. Twierdzi on, że władze tamtejszego samorządu, którym współrządzi Akcja Wyborcza Polaków na Litwie, wywierają nacisk na dyrektorów przeszkoli, by otwierać nowe grupy polskie. Tymczasem litewskie dzieci na miejsce w placówce zmuszone są czekać w kolejce. Władzom miasta zarzuca się też niesprawiedliwy podział środków na remont przedszkoli. Polskie placówki rzekomo otrzymują większe dotacje.

Wicedyrektor administracji w samorządzie Wilna, Jarosław Narkiewicz, twierdzi, że zarzuty te są bezpodstawne. Uważa, że litewskie media prowadzą antypolską kampanię.

Kilka miesięcy temu Związek Polaków na Litwie zaapelował do władz kraju o zaprzestanie kampanii medialnej skierowanej przeciwko mniejszościom narodowym. ZPL zapowiada podjęcie stosownych kroków i zamierza odwołać się do prokuratury.

Ostatnio w litewskiej prasie i w popularnych portalach internetowych niemal codziennie ukazują się artykuły i komentarze, w których mniejszości narodowe są porównywane do faszystów. Publikacje mają często wydźwięk rasistowski i ksenofobiczny.

Polecane

Wróć do strony głównej