Rosyjska prasa o dochodach wysokich urzędników państwowych
Przy dochodach niektórych gubernatorów, zarobki prezydenta Miedwiediewa i premiera Putina wyglądają dosyć mizernie, chociaż obaj zarabili w ubiegłym roku po około 4 miliony rubli, czyli o równowartości 400 tysięcy zlotych.
2009-06-04, 10:35
Rosyjska prasa opublikowała informacje o dochodach wysokich urzędników państwowych. Przy dochodach niektórych gubernatorów, zarobki prezydenta Miedwiediewa i premiera Putina wyglądają dosyć mizernie, chociaż obaj zarabili w ubiegłym roku po około 4 miliony rubli, czyli o równowartości 400 tysięcy zlotych.
Gazeta Komsomolskaja Prawda poinformowała, że najbogatszy jest gubernator Kraju Krasnojarskiego. Dochody rodziny Aleksandra Chłaponina w roku ubiegłym z różnych źródeł wyniosły 635 milionów rubli, czyli równowartość 63 milionów złotych. Rodzina Chłaponina posiada prawie 10 hektarów ziemi, dom o powierzchni 677 metrów kwadratowych, dwa drogie auta, luksusowy motocykl i kuter. Dla porównania gubernator Obwodu Kaliningradzkiego Gieorgij Boos zarobił 122 miliony rubli, czyli 12 milionów złotych. Zaś wywodzący sie z opozycji Nikita Biełych, gubernator Obwodu Kirowskiego uzyskał dochód w wysokości 73 milionów rubli, czyli około 7 milionów złotych.
Komsomolskaja Prawda pisze, że czytelnicy mają prawo zadać pytanie, skąd się wzięły fortuny wyskoich urzędników i mieć nadzieję, że Kreml wymyśli dekrety, dzięki którym regionalni politycy będą musieli wytłumaczyć się ze źródeł swoich wysokich dochodów.
REKLAMA