Birmańska prasa o procesie Aung San Suu Kyi

Przywódczyni birmańskiej opozycji jest oskarżona w fabrykowanym przez władze procesie o naruszenie zasad aresztu domowego. Grozi jej do pięciu lat więzienia.

2009-05-19, 08:29

Birmańska prasa o procesie Aung San Suu Kyi

Oficjalna prasa w Birmie jedynie w krótkich notach informuje o rozpoczętym wczoraj procesie laureatki Pokojowej Nagrody Nobla Aung San Suu Kyi. Przywódczyni birmańskiej opozycji jest oskarżona w fabrykowanym przez władze procesie o naruszenie zasad aresztu domowego. Grozi jej do pięciu lat więzienia. 

Na dzisiaj zapowiedziany jest drugi dzień postępowania sądowego. Adwokat Aung San Suu Kyi przewiduje, iż proces może trwać nawet trzy miesiące. Opozycja birmańska zarówno wewnątrz kraju, jak i na emigracji wyraża swoją solidarność z laureatką Pokojowej Nagrody Nobla, demonstrując przed placówkami dyplomatycznymi Birmy w wielu krajach Azji. Jednocześnie jej przedstawiciele wyrażają żal, iż najbliżsi sąsiedzi Birmy rządzonej od ponad 40 lat przez wojsko, czyli Chiny i Indie nie wypowiedziały się do tej pory w obronie Aung San Suu Kyi. Z kolei komentatorzy uważają, że oba te kraje uznały jej aresztowanie za wewnętrzną sprawę Birmy. Chiny są jednym z głównych partnerów junty na scenie międzynarodowej, a bez wsparcia z Pekinu birmański reżim nie miałby szans przetrwania.  

Z kolei Indie są zainteresowane dostępem do surowców energetycznych Birmy i nie chcą jakimkolwiek protestem narażać na szwank swych interesów w tym kraju. Jak dotąd również kraje Stowarzyszenia ASEAN, do którego należy Birma nie wypowiedziały się jednym głosem w sprawie procesu, który w zamierzeniu władz ma wyeliminować opozycjonistkę na dłuższy czas z udziału w życiu publicznym. Junta chce przeprowadzić w roku 2010 wybory, ale nie chce dopuścić do udziału w nich opozycji.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej