Rosyjskie media do wczoraj nie zauważały 70. rocznicy agresji Armii Czerwonej na Polskę

W Moskwie odbędzie się dziś okrągły stół z udziałem znanych rosyjskich historyków poświęcony rocznicy agresji Związku Radzieckiego na Polskę. Spotkanie organizuje Kongres Polaków w Rosji.

Rosyjskie media do wczoraj niemal nie zauważały 70. rocznicy agresji Armii Czerwonej na Polskę. Milczały wpływowe, związane z władzami gazety i kanały telewizyjne,  które zamieściły dużo kontrowersyjnych opinii w rocznicę Paktu Ribbentrop-Mołotow czy w rocznicę rozpoczęcia II wojny światowej. Tym bardziej warte odnotowania są głosy krytykujące wtargnięcie wojsk Armii Czerwonej do Polski.

Profesor Natalia Lebiediewa na łamach niezależnej "Nowoj Gaziety" napisała, że Związek Radziecki wprowadzając o świcie 17 września 1939 roku swoje wojska na terytorium Polski bez wypowiedzenia wojny, naruszył wszystkie radziecko-polskie porozumienia i wiele aktów międzynarodowych zakazujących agresji.

Stowarzyszenie Memoriał w wydanym oświadczeniu stwierdziło, że pakt Ribbentrop-Mołotow i wydarzenia, które są jego następstwem - a więc agresja na Polskę najpierw Niemiec hitlerowskich, a potem Armii Czerwonej - to "najbardziej haniebne strony w historii Europy".

REKLAMA

W drugiej połowie sierpnia w rosyjskiej telewizji "Wiesti" wyemitowany został film oskarżający Polskę o sojusz z Niemcami hitlerowskimi przeciwko Związkowi Radzieckiemu. Zaś generał Lew Sockow ze Służby Wywiadu Zagranicznego Rosji podczas wywiadów i konferencji prasowych udowadniał, że Pakt Ribbentrop-Mołotow był potrzebny, gdyż pozwalał lepiej przygotować się Związkowi Radzieckiemu do agresji Niemiec hitlerowskich.