"Expressem": Premier Szwecji wściekły na sabotażystę z Pragi

Absurdalną sytuacją nazywa popularny dziennik szwedzki Expressem fakt wstrzymywania przez czeskiego prezydenta ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego.

2009-10-13, 13:09

"Expressem": Premier Szwecji wściekły na sabotażystę z Pragi

Absurdalną sytuacją nazywa popularny dziennik szwedzki Expressem faktwstrzymywania przez czeskiego prezydenta ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego. Jest to zdaniem gazety niekorzystne nie tylko dla Unii Europejskiej, ale i dla Szwecji pełniącej w tym półroczu funkcję unijnej prezydencji. Jest też fatalne dla kierującego nią szwedzkiego premiera Fredrika Reinfeldta.

"Reinfeldt jest na pewno wściekły na sabotażystę z Pragi. Szwecja na początku tego roku pomagała walącej się czeskiej prezydencji Unii Europejskiej starając się ratować, co tylko można było. A takwygląda wdzięczność”- stwierdza gazeta.

Zdaniem Expressem, premier Reinfeldt może nie dać sobie rady nie tylko z Traktatem Lizbońskim. Pojawia się też coraz więcej sygnałów, że i światowy szczyt klimatyczny w Kopenhadze może zakończyć się niepowodzeniem.

"Byłoby to szczególnie gorzkim finałem szwedzkiej prezydencji, gdy się weźmie pod uwagę, z jakim profesjonalizmem Szwecja wypełniania do dzisiaj swe obowiązki" - konkluduje dziennik.

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej