Próbował bestialsko utopić psa. "Znajdziemy go"

2010-05-06, 13:07

Próbował bestialsko utopić psa. "Znajdziemy go"
Pies uratowany w Twarogu, źr. swiatzwierzetom.p

Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w miniony poniedziałek niedaleko wsi Potępa koło Krupskiego Młyna w powiecie tarnogórskim.

Trwają poszukiwania zwyrodnialca, który przywiązał psa do konara drzewa i zrzucił do lodowatej wody. Pies resztkami sił utrzymywał się na powierzchni niewielkiego zalewiska na Małej Panwi. Pies pływał i topił się, a cierpiał dodatkowo dlatego, że na szyi założoną miał wbijającą się w ciało kolczatkę.

Pierwsi psa znaleźli wędkarze. To oni powiadomili centrum zarządzania kryzysowego, a centrum Fundację Świat Zwierzętom. "Przyjechaliśmy szybko na miejsce, ale sami nie daliśmy rady wyswobodzić psa. Pomogli nam dopiero strażacy" - mówi Grzegorz Ekiert, prezes Fundacji Świat Zwierzętom.

Po wyciągnięciu na brzeg, pies był kompletnie wycieńczony. Od razu trafił do kliniki weterynaryjnej w Katowicach, gdzie został opatrzony. Zaczął dochodzić do siebie dopiero po dwóch dniach intensywnych zabiegów. Czeka teraz na nowego właściciela, który chciałby się nim zaopiekować.

"Będziemy tak długo szukać oprawcy, aż go znajdziemy"

"Obiecaliśmy sobie, że nie odpuścimy i będziemy tak długo szukać oprawcy, aż go znajdziemy. Wyznaczyliśmy nagrodę w wysokości 1 tys. zł dla osoby, która wskaże nam tego człowieka. Chcemy go postawić przed sądem za znęcaniem się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem" - mówi Grzegorz Ekiert.

W okolicznych wioskach już są wywieszone plakaty ze zdjęciem rannego i wyczerpanego psa. Członkowie fundacji przypuszczają, że prawowity właściciel mieszka w jednej z nich. Na swojej stronie zbierają także pieniądze na opłacenie weterynarzy i potrzebne antybiotyki, które spowodują, że pies dojdzie do siebie w ciągu najbliższych dni.

kg,dziennikzachodni.pl

Polecane

Wróć do strony głównej