Obama zamiast przyjechać na pogrzeb, grał w golfa

Barack Obama grywa o wiele częściej w golfa niż jego poprzednik - George W. Bush - czytamy na stronach brytyjskiego dziennika "Daily Telegraph".

2010-04-20, 07:20

Obama zamiast przyjechać na pogrzeb, grał w golfa

Od kiedy objął fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych, Obama był widziany na polu golfowym 8 razy częściej niż Bush przez całą kadencję. Jak podkreśla gazeta, fakt, że amerykański przywódca w czasie pogrzebu Lecha Kaczyńskiego grał w golfa, wywołała w Polsce oburzenie.

Dziennik przypomina też, że zamiłowanie byłego prezydenta Busha do tego sportu było powodem drwin i żartów Partii Demokratycznej. Okazuje się jednak, że obecny prezydent spędza na ćwiczeniu uderzeń o wiele więcej czasu - od kiedy zamieszkał w Białym Domu, był na polu golfowym aż 32 razy.

Złe warunki atmosferyczne spowodowane pyłem wulkanicznym zmusiły Baracka Obamę do rezygnacji z udziału w pogrzebie polskiego prezydenta. W jego grafiku - jak czytamy - powstała więc luka, którą skrupulatnie wypełnił partią golfa.

Statystyki dotyczące zamiłowania przywódcy USA do tego luksusowego sportu stworzyło amerykańskie radio CBS.

REKLAMA

kg,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej