Dyplomatyczny sukces Niemiec przerodzi się w klapę?

Niemiecki tygodnik "Der Spiegel" nazywa decyzję o wydaniu Niemcom zatrzymanego w Polsce agenta Mossadu dotkliwą porażką niemieckiego wymiaru sprawiedliwości.

2010-08-06, 13:22

Dyplomatyczny sukces Niemiec przerodzi się w klapę?

Uri Brodsky będzie mógł być w Niemczech sądzony tylko za drobne przestępstwa, ale nie za szpiegostwo. "Der Spiegel" pisze, że to, co wyglądało na dyplomatyczny sukces Niemiec, może przerodzić się w polityczną klapę. Polski sąd orzekł bowiem, że Brodsky może zostać przekazany do Niemiec, ale nie może być w tym kraju sądzony za szpiegostwo.

W tej sytuacji, jak pisze tygodnik, niemieccy prawnicy obawiają się, że prokuratura federalna przekaże jego sprawę prokuraturze w Kolonii. Ta będzie mogła oskarżyć agenta Mossadu tylko za pomoc w załatwieniu fałszywych dokumentów. Za to przestępstwo grozi w Niemczech maksymalnie kara grzywny. Prawdopodobnie, zdaniem "Spiegla", wobec Brodsky’ego nie zostanie zastosowany nawet areszt tymczasowy.

Zatrzymany przed dwoma miesiącami na lotnisku Okęcie Uri Brodsky działał jako agent Mossadu w Niemczech. Miał tam między innymi pomagać w pozyskiwaniu fałszywych dokumentów innym agentom, którzy zabili w zamachu w Dubaju lidera Hamasu.

Prokuratura federalna i niemieckie Ministerstwo Sprawiedliwości nie chcą komentować doniesień "Spiegla" do czasu otrzymania uzasadnienia decyzji polskiego sądu. Uri Brodsky ma zostać przekazany Niemcom w ciągu dziesięciu dni.

sm, Maciej Wiśniewski

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej