Kierowcy bezkarni po dopalaczach
Kierowcy, jeżdżący po spożyciu dopalaczy, są bezkarni - alarmują policjanci pytani przez "Rzeczpospolitą".
2010-09-28, 07:19
Jak się okazuje, dopalacze to nie tylko problem, przede wszystkim, ludzi młodych, których coraz więcej trafia do szpitali po zażyciu tych środków.
Ani alkomat, ani narkotest nie wykrywają obecności dopalaczy w organizmie zatrzymanego kierowcy. Można go zabrać na badanie krwi, ale wówczas trzeba wskazać, na zawartość jakiego środka owa krew ma zostać przebadana w laboratorium.
I tu pojawia się problem, bo jak wiadomo, producenci dopalaczy natychmiast
reagują na kolejne zmiany w przepisach i dokonują takich modyfikacji ich składu, aby nie kolidowały z aktualnie obowiązującym prawem.
Konieczne jest szybkie przejście przez ścieżkę legislacyjną, nowej ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, by w skuteczny sposób walczyć z dopalaczami, które są faktycznie niebezpiecznymi środkami psychoaktywnymi, także dla kierujących pojazdami - czytamy w "Rzeczpospolitej".
sm
REKLAMA