Jak tajniacy auta kupowali
Policjanci z supertajnego wydziału komendy stołecznej mogli kupować luksusowe auta od oszusta po zaniżonej cenie i używać do prywatnych celów.
2010-09-29, 06:34
Afera wybuchła w warszawskim Wydziale Techniki Operacyjnej - ujawnia "Rzeczpospolita".
Sprawa wydała się przypadkiem, gdy prokuratorzy prowadzili śledztwo dotyczące Artura E., którego podejrzewali o oszustwa przy sprzedaży samochodów. Odkryli, że był zaprzyjaźniony z warszawskimi policjantami. Według źródeł "Rzeczpospolitej", E. dostarczał tajniakom auta, m.in. audi i bmw, które wykorzystywali oni nie tylko na służbie.
Śledczy podkreślają, że sprawa nie jest łatwa, bo wszystkie dokumenty wydziału, w którym pracują policyjni tajniacy, także te dotyczące zakupu samochodów, są tajne.
Więcej w środowym wydaniu "Rzeczpospolitej".
sm
REKLAMA