Dopalacze na zagranicznych domenach
Kryminolog Brunon Hołyst ostrzega, że handlarze psychoaktywnymi specyfikami będą próbować ominąć prawo.
2010-10-06, 06:04
Posłuchaj
Handlujący dopalaczami mogą przenieść się do internetu na domeny ulokowane na zagranicznych serwerach - ostrzega "Rzeczpospolita".
Według dziennika, ofensywa przeciwko sprzedawcom dopalaczy może okazać się z tego powodu zupełnie nieskuteczna.
Kryminolog, profesor Brunon Hołyst twierdzi, że taki scenariusz jest bardzo możliwy. Prawnik przypomina, że w przypadku, gdy domena jest zarejestrowana za granicą, polska prokuratura będzie musiała udowodnić, że sprzedawca popełnił przestępstwo w Polsce. Dopiero wtedy będzi mogła wystąpić o ściganie takiego dilera, a to wcale nie jest takie łatwe.
We wtorekpremier Donald Tusk, prezydent Bronisław Komorowski i marszałkowie Sejmu i Senatu zapowiedzieli szybkie podjęcie prac nad projektem ustawy, która ma uniemożliwić handel dopalaczami. Ustawa ma wejść w życie w ciągu miesiąca. Donald Tusk poinformował, że będzie rozmawiał na temat penalizacji dopalaczy z szefem Komisji Europejskiej Jose Barroso, dzisiaj (w środę) ma wysłać do niego list w tej srpawie.
REKLAMA
agkm
REKLAMA