Wrocław: rektor nakazuje pielgrzymkę do Smoleńska

Rektor Uniwersytetu Wrocławskiego nakazał dziekanom wytypować do udziału w pielgrzymce do Smoleńska przedstawiciela z każdego wydziału uczelni.

2011-02-11, 07:00

Wrocław: rektor nakazuje pielgrzymkę do Smoleńska

10 kwietnia wyjazd do Smoleńska organizuje działające przy kurii wrocławskie Radio Rodzina. "Gazeta Wyborcza" informuje, że rektor Uniwersytetu Wrocławskiego prof. Marek Bojarski rozesłał do dziekanów pismo w tej sprawie, w którym nakazuje wytypowanie do udziału w pielgrzymce jednego przedstawiciela danego wydziału.

Cytowani przez gazetę dziekani wydziałów nie mają zamiaru podporządkować się tej decyzji. Argumentują, że uczelnia jest instytucją neutralną światopoglądowo, a wyjazd ma charakter religijny.

- Nikogo nie wytypowałem i nie wytypuję - zapowiada dziekan Wydziału Nauk Biologicznych prof. Wiesław Fałtynowicz. - Pismo sformułowane zostało jak polecenie służbowe. Ale nie mam zamiaru go realizować.

Równiez dziekan wydziału Chemii prof. Leszek Ciunik nikogo nie wyśle na uroczystości do Rosji: - Nie traktuję tego pisma poważnie. Nie należy do moich statutowych obowiązków wysyłanie przedstawiciela wydziału na uroczystość, która nie ma nic wspólnego ani z uczelnią, ani z nauką - zaznaczył.

REKLAMA

Pismo rektora Uniwersytetu Wrocławskiego mnoży wątpliwości. Marek Bojarski informuje w nim, że przewidywany koszt wyjazdu wynosi tysiąc złotych, do których trzeba doliczyć ok. 20 euro za przejazd autokarem z lotniska do Smoleńska i Katynia.

- Zastanawiałem się, kto ma zapłacić za ten wyjazd? - pyta prof. Wiesław Fałtynowicz. - Gdybym wysłał przedstawiciela wydziału, to musiałbym pokryć koszty podróży z wydziałowych pieniędzy. Dlatego tym bardziej nie mam zamiaru nikogo do Smoleńska delegować.

Rektor Marek Bojarski przebywa obecnie za granicą. Rzecznik Uniwersytetu próbuje przekonywać, że pismo nie jest poleceniem służbowym.

- Jeśli dziekani nie będą chcieli nikogo wysyłać, to nie wyślą. Wyjazd z pielgrzymką do Smoleńska jest dobrowolny. Rektor chciał jedynie, aby dziekani poinformowali pracowników o wyjeździe - tłumaczy dr Jacek Przygodzki, rzecznik uniwerku.

REKLAMA

Dziekani wydziałów Chemii i Nauk Biologicznych zwracają uwagę, że takie wystąpienie w ogóle nie powinno wyjść z kancelarii rektora uczelni.

- Gdybym otrzymał pismo od biskupa o tym, że kuria organizuje wyjazd do Smoleńska, potraktowałbym je jako informację i umieścił w uczelnianej rubryce z ogłoszeniami - kwituje Leszek Ciunik.

aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej