Walka liderów w podlaskiej PO. Schetyna chce władzy w regionie?
Ludzie z otoczenia Grzegorza Schetyny chcą przejąć funkcję szefa regionu na Podlasiu - informuje "Rzeczpospolita". Dzięki temu zyskaliby dodatkowy głos we władzach krajowych.
2011-02-22, 08:02
Gazeta pisze, że większość powiatowych kół PO na Podlasiu domaga się zwołania nadzwyczajnego zjazdu regionalnego partii. Nie podobają im się działania młodego lidera Damiana Raczkowskiego. Zarzucają mu m.in. podziały w partii, zbyt mało posiedzeń władz, brak skarbnika.
- Przewodniczący nie umie się porozumieć z większością regionu - krytykuje były lider Robert Tyszkiewicz. - A demokratyczny zjazd będzie najlepszą weryfikacją.
- Posiedzeń władz, odkąd jestem przewodniczącym, było dwa razy więcej niż za kadencji poprzedniego lidera. Trzy razy proponowałem kandydatów na skarbnika, ale rada regionu ich nie przyjęła - odpiera Raczkowski. I przypomina, że to za jego kadencji po raz pierwszy PO wygrała na Podlasiu wybory samorządowe z PiS.
Nieoficjalnie politycy Platformy Obywatelskiej przyznają, że sprawa ma drugie dno. Raczkowski należy do stronników Tuska, a Tyszkiewicz uchodzi za współpracownika Schetyny.
REKLAMA
„Rzeczpospolita” zaznacza, że funkcja lidera regionu jest ważna, bo zasiada on w Zarządzie Krajowym PO i rozdziela miejsca na liście wyborczej.
IAR, aj
REKLAMA