Kownacki: nie ma dowodów na kłótnię Błasika z Protasiukiem
Mecenas Bartosz Kownacki, pełnomocnik Ewy Błasik, wdowy po generale Andrzeju Błasiku, nazywa pojawiające się na temat doniesienia "kaczkami dziennikarskimi".
2011-02-28, 06:55
Bartosz Kownacki mówi, że nie ma żadnego potwierdzenia w materiale dowodowym tezy, że 10 kwietnia na płycie lotniska doszło do kłótni między dowódcą Sił Powietrznych a majorem Arkadiuszem Protasiukiem.
Bartosz Kownacki mówi, że nie miał dostępu do filmu z kamery przemysłowej, na którym - jak ujawniono - znajduje się zarejestrowana rozmowa generała Błasika z majorem Protasiukiem, bez dźwięku. Dodaje, że z tego co mu wiadomo, jest to nagranie z odległości 100-150 metrów. - Wysuwanie na jego podstawie wniosków, że doszło na płycie lotniska do rzekomej kłótni, jest zupełnie nieuprawnione, zwłaszcza w świetle dostępnego obecnie materiału dowodowego, który całkowicie przeczy tej tezie - mówi pełnomocnik Ewy Błasik.
Mecenas Kownacki dodaje, że kłótnię wyklucza również znany wszystkim zapis rozmów z kokpitu utrwalony przez czarną skrzynkę samolotu TU-154 M. - Kłótnia taka musiałaby się przenieść na atmosferę panującą w samolocie, a w tym zapisie nie ma śladów jakiejś gorącej, nerwowej atmosfery przed wylotem - dodaje pełnomocnik wdowy po generale Błasiku.
IAR/to
REKLAMA
REKLAMA