Próba sił w Prokuraturze Generalnej
Prokurator Generalny Andrzej Seremet kompletuje skład Prokuratury Generalnej.
2011-03-17, 07:36
Teraz chce przyjąć około 20 osób. Po raz pierwszy odbył się  konkurs, do którego zgłosiło się prawie 70 kandydatów. Jednak spośród  17, którzy uzyskali pozytywną opinię Krajowej Rady Prokuratury,  niektórzy wzbudzają spore kontrowersje środowiska. Śledczy spierają się o  nominacje dla kolegów - ustaliła "Rzeczpospolita". 
 - To próba sił - nieoficjalnie komentują prokuratorzy. Najwięcej  wątpliwości wzbudza kandydatura Leszka Pruskiego z Wrocławia. Głównie  dlatego, że w stanie wojennym oskarżał działaczy opozycji. Poza tym  media pisały, iż podczas zakrapianego alkoholem spotkania miał wywołać  skandal swoim zachowaniem. Jak wynika z najnowszych informacji "Rz", te  sprawy spowodowały, iż Seremet wydał negatywną opinię o przydatności  Pruskiego w PG. 
 
Jednak największym zaskoczeniem jest - według gazety - brak pozytywnej  opinii Rady dla prok. Andrzeja Janeckiego, byłego szefa warszawskiej  Prokuratury Rejonowej, który przed laty nie chciał się wycofać z  oskarżenia likwidatora majątku SdRP. - To pokazanie Seremetowi, który  chciał powołać Janeckiego na swojego zastępcę, kto tu rządzi i decyduje o  obsadzie stanowisk - komentuje jeden ze śledczych.
sm