Szarpanina i przepychanki. Co się stało przed Pałacem Prezydenckim?
10 kwietnia policjanci przed Pałacem Prezydenckim szarpali i popychali posłów, choć ci okazywali legitymacje.
2011-04-12, 06:16
Tak wynika z materiałów, do których dotarła "Rzeczpospolita". Gazeta przypomina, że podczas uroczystości upamiętniających pierwszą rocznicę katastrofy smoleńskiej funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu i policji uniemożliwili grupie posłów tej partii wejście na teren, gdzie przed rokiem stanął krzyż. BOR zgodził się wpuścić tylko Jarosława Kaczyńskiego z 14-osobową delegacją.
"Rzeczpospolita" dotarła do niepublikowanego dotąd filmu, na którym widać, jak posłanka PiS Maria Nowak z grupą posłów usiłuje podejść do pałacu. Choć trzyma w dłoni legitymację poselską, jest brutalnie odpychana przez policjanta.
Dziennik dodaje, że policjanci początkowo utrzymywali, że posłowie nie pokazywali legitymacji. Rzecznik policji Mariusz Sokołowski, który obejrzał film na YouTube, nie widzi w działaniach policji nic nieprawidłowego. - Zatrzymano osoby, które wtargnęły na ogrodzony teren - mówi. Przekonuje, że policjanci mogli nie rozpoznać posłów. - Po zidentyfikowaniu przez BOR, że są parlamentarzystami, zostali zwolnieni - mówi Sokołowski.
IAR, sm
REKLAMA