100. rocznica Powstania Wielkopolskiego. Prezydent: ludzie chcieli wrócić do Polski
Nie byłoby II Rzeczpospolitej, gdyby nie odwaga oraz dziesięciolecia pracy Wielkopolan; jesteśmy w Poznaniu, by z dumą krzyczeć: cześć i chwała bohaterom - powiedział w czwartek w Poznaniu prezydent Andrzej Duda podczas obchodów setnej rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego.
2018-12-27, 19:00
Posłuchaj
Kulminacją czwartkowych centralnych obchodów była uroczystość przy pomniku Powstańców Wielkopolskich w Poznaniu z udziałem głowy państwa, władz regionu i miasta.
Andrzej Duda zaznaczył, że nie byłoby II Rzeczypospolitej w jej ostatecznym kształcie, "gdyby nie determinacja, odwaga, bohaterstwo, ale i dziesięciolecia pracy Wielkopolan: państwa przodków, pradziadków, prababć, babć, dziadków, ojców, matek; tych wszystkich, dzięki którym Wielkopolska została przywrócona Rzeczypospolitej".
Prezydent przypomniał, że choć wielkopolską insurekcję rozpoczął przypadkowy wystrzał, zaś impulsem do rozpoczęcia powstania był przyjazd do Poznania Ignacego Jana Paderewskiego, zryw Wielkopolan nie był przypadkiem; był przygotowany, bo "Wielkopolanie są pragmatyczni, i nie podejmują żadnych gwałtownych działań. Nie podejmują działań nieprzygotowanych".
- Powstanie błyskawicznie ogarnęło kolejne miasta i okazało się zwycięskie. Dzięki temu wielkiemu czynowi zbrojnemu Wielkopolan, Polska nabierała sił i stała się ostatecznie II Rzeczpospolitą, gdzie Wielkopolska stanowiła ogromnie silny element jej terytorium. Silny pod względem demograficznym, silny pod względem intelektualnym, silny pod względem przemysłowym, silny pod względem ekonomicznym (...). A więc kolejna wielka zasługa Wielkopolski i Wielkopolan dla budowy silnego polskiego państwa – dodał Andrzej Duda.
REKLAMA
Prezydent zaznaczył, że zwycięski zryw Wielkopolan był i jest "fundamentem odrodzonej Polski, fundamentem niepodległości, fundamentem potrzeby i dążenia do niepodległości, które mieliśmy cały czas później". Przypomniał przy tym bunt poznańskich robotników w 1956 roku podkreślając, że wówczas "nie tylko o chleb chodziło, ale i o dumę i o wolność, którą umieli sobie kiedyś wywalczyć".
Wskazywał, że dziś Polska jest wolna, suwerenna, jest "ważnym elementem najważniejszych światowych sojuszów międzynarodowych" - NATO i Unii Europejskiej. - Tak, jest wolna, suwerenna i niepodległa dzięki tamtemu wielkiemu wysiłkowi, dzięki wysiłkowi pradziadków, dziadków, ale i ojców - tych, którzy o nią walczyli, tych, którzy ją zdobyli, tych, którzy jej bronili, tych, którzy ją wywalczyli z powrotem, tych, którzy walczyli, żeby była znów w pełni niepodległa, znów w pełni suwerenna - podkreślał Duda.
- Oni wszyscy w jakimś sensie są ojcami niepodległości. Niech żyje wolna Polska, niech w wolnej Polsce żyje Wielkopolska. Cześć i chwała bohaterom! Wieczna pamięć poległym – zakończył swoje przemówienie prezydent. Rozległy się okrzyki: "cześć i chwała bohaterom!".
Powiązany Artykuł

Józef Dowbór-Muśnicki – dowódca Powstania Wielkopolskiego
W trakcie uroczystości Andrzej Duda przekazał najwyższe odznaczenie państwowe, Ordery Orła Białego, nadane pośmiertnie dowódcom powstania wielkopolskiego: gen. broni Józefowi Dowbor-Muśnickiemu i gen. brygady Stanisławowi Taczakowi. Przyjęli je dyrektor Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości Tomasz Łęcki oraz wnuk gen. Taczaka Jerzy Gogołkiewicz.
REKLAMA
Gospodarz czwartkowych uroczystości, marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak mówił przy pomniku, że stulecie wybuchu wiktorii wielkopolskiej "jest naszym wspólnym, wielkim świętem".
- Bo przecież nie było wtedy w Wielkopolsce domu, z którego ktoś by do powstania nie poszedł. Około 2 tys. powstańców do bliskich nie wróciło. Kilka tysięcy odniosło rany. Pamiętamy zacięte walki, (...) pamiętamy dziesiątki miejsc, w które wsiąkała krew powstańców, walk o każdy posterunek, stację kolejową, pocztę i ulice. W stulecie wybuchu powstania wielkopolskiego oddajemy hołd wszystkim, którzy przynieśli wolność tej ziemi, budowali odzyskaną ojczyznę, a po latach znowu musieli jej bronić przed hitlerowskimi i stalinowskimi najeźdźcami. Oddajemy hołd powstańcom wielkopolskim, naszym przodkom - powiedział.
Marek Woźniak wyraził satysfakcję, że "pamięć o wiktorii wielkopolskiej wróciła do historii polskich zwycięstw, budujących naszą tożsamość i poczucie historycznej ciągłości".
REKLAMA
- Zadbaliśmy o to, aby stulecie powstania wielkopolskiego odbiło się głośnym echem w całej Polsce i aby po latach zapomnienia Polacy docenili znaczenie i konsekwencje wiktorii wielkopolskiej. Dziś z dumą i wzruszeniem mówimy: "gloria victoribus". Chwała zwycięzcom - powiedział.
O godz. 16.40, kiedy rozpoczynały się główne uroczystości, na minutę zatrzymały się wszystkie poznańskie autobusy i tramwaje. W mieście zawyły również syreny alarmowe, a w poznańskich i wielkopolskich kościołach oraz kościołach diecezji w sąsiednich województwach zabiły dzwony.
Wcześniej prezydent wziął udział w uroczystości patriotycznej w podpoznańskiej Mosinie. Tuż po przyjeździe Andrzej Duda na cmentarzu złożył wieniec na grobie jednego z uczestników powstania – 21-letniego Piotra Mocka.
- Zginął nie tu, w Mosinie, z której pochodził, zginął walcząc o to, by wyzwolony został Szubin. Ale poległ. Poległ z bronią w ręku. Poległ, walcząc trafiony pociskiem w gardło z niemieckiego pociągu pancernego. Oddał życie za wolną Polskę. Dziękuję, że wtedy mieszkańcy Mosiny za tą Polską stawali. Wierzę w to, że także i w waszych sercach, i waszych rodzinach do dzisiaj ten nie tylko wielki mit patriotyzmu polskiego, ale przede wszystkim to wielkie stawanie za Polską - jest nadal - podsumował.
REKLAMA
Burmistrz Mosiny Przemysław Mieloch przyznał, że dla mieszkańców to wyjątkowy dzień – nie tylko ze względu na setną rocznicę wybuchu powstania, ale jest to bowiem pierwsza wizyta prezydenta RP w tym mieście od momentu odzyskania przez Polskę niepodległości. - To miasto, jak każde w naszym regionie, przez lata szykowało się do odzyskania niepodległości. My, mieszkańcy Ziemi Mosińskiej, jesteśmy dumni też z tego, że to właśnie tutaj w 1848 roku w czasie Wiosny Ludów ogłoszono powstanie Rzeczypospolitej, a nasze miasto przez kilka dni pełniło funkcję stolicy Polski. Powstanie zakończyło się niepowodzeniem, a my jednak dalej walczyliśmy, choć skończyły się formy walki. Nasi przodkowie bronili polskiej ziemi, aby nie przeszła w ręce niemieckie. To tutaj powstał kolejny Bank Spółdzielczy pod patronatem księdza Wawrzyniaka – wspomniał burmistrz.
W południe prezydent uczestniczył w mszy św. w intencji powstańców, która została odprawiona w poznańskiej farze pod przewodnictwem metropolity poznańskiego abp. Stanisława Gądeckiego. Po mszy na Cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan Duda złożył wieniec na mogile gen. Stanisława Taczaka, pierwszego naczelnego dowódcy powstania wielkopolskiego.
fc
REKLAMA