Stany alarmowe w nadmorskich miastach. Sztorm, zamknięte mola i zalane plaże

Woda zalała bałtyckie plaże. Jej poziom przekroczył stan alarmowy w Świnoujściu, Kołobrzegu i w Darłowie. Ze względu na silny wiatr zamknięte zostały mola w Sopocie i Gdańsku. Do wieczora w pasie nadmorskim wiatr może osiągać prędkość 40-55 km/h, w porywach do 80 km/h.

2019-01-02, 16:17

Stany alarmowe w nadmorskich miastach. Sztorm, zamknięte mola i zalane plaże

Posłuchaj

Alarm powodziowy w Ustce (Rozgłośnie regionalne)
+
Dodaj do playlisty

Poziom wody przekroczył stan alarmowy w Świnoujściu, Kołobrzegu i Darłowie, a stan ostrzegawczy w Dziwnowie i na Zalewie Szczecińskim w Trzebieży – podaje IMGW w serwisie pogodowym. Stan ostrzegawczy przekroczył też poziom wody w Odrze na wysokości Gryfina.

Hanna Lachowska z Urzędu Miasta Świnoujścia poinformowała, że śródlądowe promy na przeprawach Centrum i Warszów pływają, choć kursują wolniej niż zazwyczaj. Tworzą się przez to dłuższe kolejki samochodów czekających na przeprawę.

Zalane są plaże m.in. w Świnoujściu, Międzyzdrojach, Kołobrzegu i w Mielnie.

W Zachodniopomorskiem nadal wieje silny wiatr, szczególnie w pasie nadmorskim. Rzecznik komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie Tomasz Kubiak przekazał, że interwencji związanych z pogodą jest jednak coraz mniej. W nocy strażacy ponad 130 razy wyjeżdżali m.in. do połamanych gałęzi na drogach.

REKLAMA

Do godz. 22.00 ma obowiązywać ostrzeżenie Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Szczecinie o sztormie w strefie brzegowej – do 9 st. w skali Beauforta. Według WCZK poziom wód morskich może się podnosić do godz. 3.00 w czwartek. Obowiązuje trzeci, najwyższy, stopień zagrożenia.

Do wieczora w pasie nadmorskim wiatr może osiągać prędkość 40-55 km/h, w porywach do 80 km/h.

W związku ze złą sytuacją pogodową odwołano rejsy promów Polskiej Żeglugi Bałtyckiej. W środę nie wypłynęła Cracovia ze Świnoujścia do Ystad ani Wawel z Gdańska do Nynashamn.

Ze względów na silny wiatr zamknięte mola w Gdańsku i Sopocie

Ze względów na silny wiatr w środę wczesnym popołudniem zamknięte zostało molo w Sopocie, już wcześniej tego dnia z użytkowania wyłączono molo w gdańskim Brzeźnie. Wiatr spiętrza też wodę w Motławie, powodując zalewanie niżej położonych gdańskich nabrzeży.

REKLAMA

O zamknięciu sopockiego mola poinformowała w środę Anna Dyskińska z zespołu prasowego sopockiego urzędu miejskiego. Wyjaśniła, że decyzję taką podjęły wspólnie władze miasta i szefostwo Kąpieliska Morskiego Sopot. "Zakaz wejścia na drewnianą część mola obowiązuje do odwołania" – zaznaczyła Dyksińska.

Już w środę przed południem z użytkowania wyłączone zostało także molo w gdańskim Brzeźnie.

Silny północny wiatr wiejący nad Pomorzem od wczesnych godziny porannych spiętrza wody Zatoki Gdańskiej. Jak poinformował Jędrzej Sieliwończyk z referatu prasowego gdańskiego magistratu, w środę po południu stan wody w Bałtyku wynosił 616 cm i przekraczał o niemal pół metra stany alarmowe.

Północny wiatr wpycha wezbrane morskie wody do pomorskich rzek, powodując tzw. cofkę. Sieliwończyk poinformował, że "spiętrzone wody podtopiły niżej położone punkty nabrzeża przy Targu Rybnym". Dodał, że nabrzeża zostały zamknięte, podobnie jak ulokowany przy wjeździe na Ołowiankę parking przy hotelu Podewils. Zalane są również ciągi komunikacyjne na przystani Żabi Kruk, a okresowo zalewana jest także ul. Kutnowska.

REKLAMA

- W newralgicznych miejscach, najniżej położonych przy wejściach na plaże, montowane są szandory zabezpieczające przed przedostaniem się wody – podał w komunikacie Sieliwończyk.

Poinformował też, że w środę tuż po południu w Gdańsku zebrał się miejski zespół zarządzania kryzysowego. Dodał, że wszystkie służby oraz miejskie spółki i inne jednostki "na bieżąco monitorują sytuację i prowadzą działania w miejscach występowania zagrożeń". "Poziom wód jest monitorowany na bieżąco, prowadzona jest również kontrola spływu wód w urządzeniach melioracyjnych systemów otwartych we wszystkich rejonach Gdańska. Czyszczone są kraty urządzeń piętrzących z zanieczyszczeń, w tym z połamanych drzew i gałęzi" – podał Sieliwończyk.

Poinformował także, że według najnowszej prognozy, wydanej przez gdyńskie Biuro Meteorologicznych Prognoz Morskich IMGW PIB, silne wiatry występować będą co najmniej do czwartkowego południa. Mają one wiać z północnego zachodu i z północy ze średnią prędkością 40-55 km/h, a w porywach osiągać 80-95 km/h. - Prognozowane jest również zamarzanie nawierzchni dróg i chodników po opadach mokrego śniegu i deszczu ze śniegiem – poinformował Sieliwończyk.

Służby miejskie apelują do mieszkańców o zachowanie ostrożności. "Należy unikać miejsc zadrzewionych, nie parkować samochodów pod drzewami. Dobrze jest też usunąć z balkonów przedmioty ruchome" – podkreślił cytowany w komunikacie zastępca dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Gdańska Krzysztof Domagalski.

REKLAMA

2,5 tys. odbiorców bez prądu

W godzinach popołudniowych bez prądu w województwie pomorskim pozostawało 2 tysiące odbiorców, w zachodniopomorskim - 430. Poinformowała Bożena Wysocka z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Służby energetyczne pracują bez przerw nad przywróceniem do pracy wszystkich linii energetycznych uszkodzonych przez silny wiatr.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed intensywnymi opadami śniegu, oblodzeniem i silnym wiatrem. Porywy wiatru na północy kraju mogą osiągać 100 kilometrów na godzinę. Najsilniej powieje w Gdańsku, Sopocie, Gdyni, a także w powiatach: słupskim, puckim, wejherowskim, lęborskim i nowodworskim.

pkur

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej