Groził prezydentowi Olsztyna. Usłyszał zarzut nawoływania do popełnienia zbrodni zabójstwa
Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz otrzymał policyjną ochronę, ponieważ w ocenie policji groźby, które kierował wobec niego 24-letni internauta, były realne. Mężczyzna usłyszał zarzut publicznego nawoływania do popełnienia zbrodni zabójstwa.
2019-01-15, 13:55
W olsztyńskiej prokuraturze zakończyło się przesłuchanie 24-latka. Ponadto Sergiusz P. usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków.
Za nawoływanie do zabójstwa grozi mu do 3 lat więzienia, za posiadanie znacznej ilości narkotyków - do 10-ciu lat. Mężczyzna był już zatrzymany przez policję w 2014 roku za posiadanie substancji odurzających.
Komendant miejski policji w Olsztynie Piotr Zabuski poinformował, że "groźby karalne, które były kierowane wobec prezydenta Grzymowicza, były na tyle opisane, że była obawa ich spełnienia".
W związku z zagrożeniem policja przydzieliła Grzymowiczowi ochronę. Policjanci byli przy prezydencie Olsztyna m.in. podczas poniedziałkowego marszu pamięci ku czci Pawła Adamowicza. - Policja będzie przy mnie w najbliższym czasie w sytuacjach, gdy uzna, że to jest konieczne – powiedział Grzymowicz.
REKLAMA
"Następny będzie Grzymowicz"
W poniedziałek po południu policjanci z wydziału do walki z cyberprzestępczością zatrzymali 24-letniego mieszkańca Olsztyna, który w internecie chwalił zabójcę Pawła Adamowicza i dodawał, że "następny będzie Grzymowicz".
Komendant Zabuski powiedział, że policjanci sami trafili na wpis 24-latka. - Uznaliśmy, że zostały w tym przypadku przekroczone granice krytyki. Weszliśmy do mieszkania tego mężczyzny, zatrzymaliśmy go i zabezpieczyliśmy jego komputer. Komputer będzie teraz poddany badaniom – powiedział komendant.
Zabuski powiedział, że policja osobiście poinformowała Grzymowicza o groźbach pod jego adresem i poprosiła o złożenie zawiadomienia dotyczącego ścigania internauty.
- Zrobiłem to, bo mówię: dość agresji, dość groźbom. Chcę jak każdy człowiek normalnie pracować, normalnie żyć. Nie można się na takie zachowania, na takie groźby godzić – powiedział Grzymowicz.
REKLAMA
24-latek był już karany
Według nieoficjalnych informacji zatrzymany 24-latek był karany za przestępstwa narkotykowe. Według tych samych źródeł w jego domu znaleziono narkotyki.
Prezydent Olsztyna przyznał, że pod jego domem wiele razy przykre hasła wykrzykiwali m.in. kibice Stomilu, którzy mają mu za złe zły stan stadionu i zarzucają brak troski o klub. - Były też pod moim adresem przykre wpisy w internecie, ale jestem prezydentem czwartą kadencję, więc wiem, że jestem z tego powodu narażony na krytykę. Ale krytyka ma swoje granice. Nie można się godzić na groźby i to tak niewybredne – powiedział Grzymowicz. Podkreślił, że w jego ocenie "wiele środowisk daje przyzwolenie na hejt".
Od rana policja przesłuchuje zatrzymanego mężczyznę. Po przesłuchaniu akta mają trafić do prokuratury, która zdecyduje, czy wystąpi z wnioskiem o areszt dla 24-latka.
bartos
REKLAMA
REKLAMA