Premier o ataku na Magdalenę Ogórek: to nie TVP jest winna w tej sprawie

2019-02-05, 14:34

Premier o ataku na Magdalenę Ogórek: to nie TVP jest winna w tej sprawie
Atak na Magdalenę Ogórek. Foto: Twitter/Magdalena Ogórek

- To nie Telewizja Polska jest winna "haniebnej napaści" na Magdalenę Ogórek, a jej faktyczni sprawcy - podkreślił premier Mateusz Morawiecki. Zaapelował, by deeskalować napięcie, wejść w dialog i kompromis. 

W sobotę późnym wieczorem na profilu twitterowym @PolskaNormalna zamieszczono komentarz i film, na którym pokazano akcję protestacyjną wobec Magdaleny Ogórek. We wpisie można było przeczytać, że przed "TVPiS" odbyło się "pożegnanie Ogórek po seansie kłamstw i nienawiści w #Minela20". Autor tweeta zacytował wyzwiska pod adresem Ogórek: "sprzedajna kłamczucha", "wstyd i hańba", "zatrudnijcie dziennikarzy", a także napisał "tam nas powinno być kilkaset tysięcy. To jest centrum kłamstwa i propagandy pisowskiej dyktatury ciemniaków". 

Na filmie widać, jak do szyb auta Ogórek przykładane są zapisane kartki papieru, a niektóre przyklejane. Część protestujących próbowała uniemożliwić dziennikarce odjechanie samochodem, tarasując ulicę przed siedzibą TVP Info. Osoby te zostały odciągnięte na bok przez policję i ostatecznie Magdalenie Ogórek udało się odjechać. 

Powiązany Artykuł

og4 1200.JPG
Atak na Magdalenę Ogórek przed siedzibą TVP Info. "Szarpanina i przemoc"

W poniedziałek na Twitterze szef Rady Europejskiej, b. premier Donald Tusk napisał: "Kłamstwo organizowane przez władzę za publiczne pieniądze to perfidna i groźna forma przemocy, której ofiarami jesteśmy wszyscy. I wszyscy powinni solidarnie, w ramach prawa, przeciw temu kłamstwu protestować". 

Apel premiera o "deeskalację napięcia"

Premier odnosząc się na konferencji prasowej do - jak to określił "haniebnej napaści" na redaktor Magdalenę Ogórek - zaapelował o "deeskalację napięcia, o dialog, o kompromis". Jednocześnie szef rządu zauważył, że "bardzo nieładne były wczoraj próby podgrzewania tej atmosfery przez sprawujących bardzo ważne funkcje polityków". - Którzy starają się tą eskalacją - można powiedzieć - odwrócić kota ogonem, z kobiety, która została zaatakowana, w sposób wulgarny, w sposób absolutnie nieprzyzwoity - powiedział premier. 

- Dlatego dziękuję też dziennikarzom i dziennikarkom z drugiej strony, którzy zauważyli to, ale niestety nie wszyscy - w tym niektórzy politycy. Politycy sprawujący bardzo ważne funkcje, w sposób agresywny starają się tutaj przedstawić sprawę tak, jakoby to telewizja publiczna była winna temu atakowi - zauważył premier. 

- Otóż nie, szanowni państwo. Temu atakowi na kobietę, na dziennikarkę telewizji publicznej, Telewizji Polskiej winne są te osoby, które się tego dopuściły - w sposób bardzo brzydki, bardzo nieładny zaatakowały kobietę - podkreślił Mateusz Morawiecki.  - Apeluję raz jeszcze do wszystkich, żeby dokonać deeskalacji, żeby zmniejszyć to napięcie, żeby wejść w dialog, kompromis. Ja zdecydowanie cały czas opowiadam się za tym i dziękuję też tym wszystkim, którzy pozytywnie odpowiadają na ten temat - powiedział szef rządu.

msze

Polecane

Wróć do strony głównej