Jan Olszewski spoczął na Powązkach. "Odszedł wielki człowiek"
Na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach pochowano byłego premiera Jana Olszewskiego. Uroczystości pogrzebowe trwały od piątku. Były premier zmarł 7 lutego w wieku 88 lat.
2019-02-16, 17:28
Posłuchaj
Były premier Jan Olszewski spoczął na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Relacja Dawida Grygorcewicza (IAR)
Dodaj do playlisty
Przed południem w warszawskiej bazylice archikatedralnej świętego Jana Chrzciciela rozpoczęła się msza pogrzebowa. Na początku zmarłego wspominał jego siostrzeniec i chrześniak, biskup pomocniczy warszawski Michał Janocha. Odczytał też listy od metropolity warszawskiego kardynała Kazimierza Nycza, prymasa Wojciecha Polaka i przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, arcybiskupa Stanisława Gądeckiego.
Biskup Janocha w słowie od siebie powiedział, że Jan Olszewski miał w życiu dwie miłości: ojczyznę i żonę. - Módlmy się, aby Bóg, w którego wierzył dał mu ojczyznę w niebie, a nam to, co po ludzku niemożliwe - cud pojednania - apelował. Biskup Janocha odczytał następnie list od nieobecnego na dzisiejszym pogrzebie kardynała Kazimierza Nycza.
Hierarcha przebywający w Rzymie poinformował w nim, że odprawił za zmarłego mszę świętą przy grobie świętego Piotra, modlił się też za niego przy relikwiach Jana Pawła II. "Odszedł do pana wielki człowiek - powszechnie uznawany mecenas, propaństwowy polityk, a ostatnio - słuchany komentator życia politycznego i społecznego. Był człowiekiem wiary i Kościoła. Człowiekiem jasnych i konsekwentnych przekonań i poglądów" - tak wspominał zmarłego metropolita warszawski w liście odczytanym przez biskupa Janochę.
Powiązany Artykuł
Wyjątkowe wspomnienia o Janie Olszewskim
"Jan Olszewski to człowiek wiary"
Arcybiskup Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski napisał, że w osobie i życiu Jana Olszewskiego skupiło się wszystko to, co polskie, patriotyczne i demokratyczne. Hierarcha dodał, że zmarły to "prawdziwy symbol", człowiek wiary i solidarności, odważny i uczciwy mąż stanu i patriota.
REKLAMA
Biskup Michał Janocha odczytał również list od prymasa Polski Wojciecha Polaka. W liście prymas napisał, że Jan Olszewski był szlachetnym człowiekiem, wybitnym prawnikiem i politykiem bez reszty zatroskanym o sprawy Ojczyzny: Jako powstaniec, działacz opozycji, premier i doradca prezydenta wykazywał się odwagą i szlachetnością serca - wspominał prymas. "Uczciwość, wierność swoim poglądom i najwyższym wartościom, troska o dobro i godność każdego człowieka oraz wrażliwość na ludzką krzywdę czyniły go godnym podziwu i uznania" - napisał prymas.
W homilii biskup senior diecezji drohiczyńskiej Antoni Dydycz powiedział, że Jan Olszewski był wierny Polsce i Kościołowi. - Z ufnością i pokojem żegnamy pana Jana - męża i brata, krewnego, adwokata, polityka, posła i premiera, a przede wszystkim wiernego syna Polski i Kościoła - mówił hierarcha. Dodał, że Jan Olszewski zapisał się godnie w pamięci, bo "z odwagą przeszedł drogę swojego życia i nie lękał się światła". Jak powiedział biskup Dydycz, zmarły "chętnie wychodził naprzeciw prawdzie", broniąc opozycjonistów w PRL-u. Opiekował się też "w sposób szczególny" walczącymi o wolność - wspominał biskup.
Andrzej Duda i Mateusz Morawiecki o Janie Olszewskim
Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że Polacy żegnają człowieka, który zawsze wierzył w wolną, suwerenną i niepodległą Polskę. - Taka Polska była jego marzeniem i jego dążeniem - powiedział. Zaznaczył, że obok Lecha Kaczyńskiego, Jan Olszewski jest jedną z tych postaci, których wizję Polski urzeczywistnia obecny rząd i stara się czynić ją taką, jaką oni ją widzieli. Andrzej Duda podkreślił też, że Jan Olszewski, jako adwokat, nigdy w czasach walki o wolną Polskę nie bronił opozycjonistów za pieniądze. Zaznaczył, że Jan Olszewski jeździł w różne miejsca Polski, aby pomagać opozycjonistom. Prezydent podkreślił, że nie zwracał on uwagi na koszty nie tylko materialne, ale również osobiste i zawodowe.
Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że w jego oczach Jan Olszewski był synonimem i uosobieniem niepodległości oraz walki o nią. Szef rządu stwierdził, że Jan Olszewski był i jest "wspaniałym" synem Polski, ale też Europy. Podkreślił, że Jan Olszewski jeszcze w czasach komunizmu, zgłosił postulat, żeby Polska była członkiem Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej (poprzedniczki Unii Europejskiej) i później zabiegał o to, gdy objął urząd premiera.
REKLAMA
Mateusz Morawiecki zaznaczył, że premier Olszewski udowodnił, że można pozostać wiernym swoim ideałom pomimo politycznej porażki. Podkreślił, ze przeciwnicy polityczni Jana Olszewskiego po obaleniu jego rządu źle go traktowali i atakowali. Dodał, że Jan Olszewski do końca pozostał wierny swoim ideałom, ojczyźnie, wolności i solidarności.
Premier odniósł się także do odwołania rządu Jana Olszewskiego i obiecał dokończyć jego "przerwaną drogę". Zaznaczył, że zgodnie z życzeniem Jana Olszewskiego Polska będzie należeć do wszystkich obywateli, co jest najważniejszym zadaniem obecnego rządu.
Powiązany Artykuł
Pożegnanie Jana Olszewskiego. Politycy wspominają byłego premiera
Ostatnie słowa Jana Olszewskiego
Podczas uroczystości głos zabrał również minister spraw wewnętrznych w rządzie Jana Olszewskiego Antoni Macierewicz. Powiedział on, że dziś zmarły jest bohaterem dla każdego, a działanie jego rządu przysłużyło się Polsce. Zaznaczył, że w dniu pogrzebu hołd Janowi Olszewskiemu oddają Polacy, a politycy przyznają mu rację.
Antoni Macierewicz podkreślił, że cały kraj nie ma wątpliwości, iż rząd byłego premiera dobrze mu się przysłużył. Polityk powiedział, że drogę Jana Olszewskiego charakteryzowały dwa pojęcia: obowiązek i niepodległość. Podkreślił, że obowiązek nie był dla niego narzuconym brzemieniem, ale był wyrazem wiary, wartości przekazanej w tradycji rodzinnej, w której został wychowany.
REKLAMA
Biskup Michał Janocha wspomniał na zakończenie mszy pogrzebowej słowa, które usłyszał od Jana Olszewskiego trzy lata temu. Były premier powiedział mu, że wierzy, iż Bóg stworzył świat i nim kieruje. - Moja mama nauczyła mnie Ojcze Nasz, Zdrowaś Mario, Wierzę w Boga, Chwała Ojcu, a potem jak już to umiałem, powiedziała: nic ci więcej nie powiem, zostań z tym. Pamiętaj, że możesz oszukać ojca, mnie, ale Boga nie oszukasz - wspomniał słowa zmarłego Michał Janocha.
Biskup Janocha przytoczył też "ostatnie publiczne słowo Jana Olszewskiego", wypowiedziane na 2 tygodnie przed śmiercią. Były premier życzył sobie, aby tragiczna śmierć prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza stała się początkiem wielkiego pojednania, zgody i wzajemnego przebaczenia. Jan Olszewski podkreślił w tej rozmowie, że rządzący i opozycja muszą umieć ze sobą normalnie rozmawiać.
Trumna przewieziona na Cmentarz Wojskowy na Powązkach
Po mszy kondukt żałobny z trumną przeszedł przed Pomnik Powstania Warszawskiego na placu Krasińskich, gdzie byłego premiera pożegnali weterani i działacze opozycji antykomunistycznej. Przewodniczący Rady do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, sędzia Bogusław Nizieński powiedział, że Jan Olszewski był duchowo żołnierzem niezłomnym.
Bogusław Nizieński przypomniał, że przez swoich przyjaciół nazywany był Janem Wielkim. Podkreślił, że dla milionów ludzi, w tym wielu młodych, pozostanie wzorem miłości do ojczyzny. Następnie trumna w asyście policji kawalerii została przewieziona na Cmentarz Wojskowy na Powązkach. Tam były premier został pochowany.
REKLAMA
Od piątku do soboty do 19.00 trwała żałoba narodowa w związku ze śmiercią polityka.
Na portalu janolszewski.polskieradio.pl dostępny jest specjalny serwis poświęcony zmarłemu byłemu premierowi. Serwis można też znaleźć wchodząc na strony główne PolskieRadio24.pl i PolskieRadio.pl.
Jan Olszewski w czasach PRL-u był obrońcą opozycjonistów w procesach politycznych. Po przemianach politycznych w Polsce był między innymi doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W 2009 roku został odznaczony Orderem Orła Białego.
kad
REKLAMA
REKLAMA