Tomasz Poręba szefem sztabu wyborczego PiS do Parlamentu Europejskiego

Eurodeputowany Tomasz Poręba, decyzją Komitetu Politycznego PiS, został jednogłośnie wybrany szefem sztabu w kampanii do Parlamentu Europejskiego - poinformowała na Twitterze rzeczniczka partii Beata Mazurek.

2019-02-19, 20:41

Tomasz Poręba szefem sztabu wyborczego PiS do Parlamentu Europejskiego

"Jedynką" na liście PiS w Warszawie w wyborach do europarlamentu będzie europoseł Jacek Saryusz-Wolski, z drugiego miejsca wystartuje europoseł Ryszard Czarnecki. Pierwsze miejsce na liście na Mazowszu zajmie wicemarszałek Senatu Adam Bielan, a w okręgu łódzkim były szef MSZ Witold Waszczykowski, "dwójką" w okręgu łódzkim będzie rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska. 

Wicepremier Beata Szydło wystartuje z pierwszego miejsca na liście w okręgu małopolskim - świętokrzyskim, a z drugiego - europoseł Ryszard Legutko. Minister edukacji Anna Zalewska będzie "jedynką" w dolnośląskim - opolskim, a z drugiej pozycji wystartuje minister Beata Kempa.

"Jedynką" w zachodniopomorskim będzie szef MSWiA Joachim Brudziński. Pierwsze miejsce na liście PiS na Pomorzu zajmie europosłanka Anna Fotyga, a drugie minister Jarosław Sellin. W lubelskim "jedynką" będzie Elżbieta Kruk, z drugiego miejsca wystartuje rzeczniczka klubu PiS Beata Mazurek.

Z numerem pierwszym z okręgu wielkopolskiego wystartuje europoseł Zdzisław Krasnodębski. W okręgu kujawsko-pomorskim - Kosma Złotowski. Europseł Tomasz Poręba będzie "jedynką" okręgu podkarpackiego. Z okręgu śląskiego z numerem pierwszym wystartuje natomiast europosłanka Jadwiga Wiśniewska. W okręgu podlaskim-warmińsko-mazurskim z numerem pierwszym wystartuje europoseł Karol Karski.

REKLAMA

"Bardzo mocne listy do PE"

Tomasz Poręba ocenił w TVP Info, że PiS wystawiło "bardzo mocne listy do PE, naprawdę dobrze zbudowane, które pozwolą wygrać wybory po to, aby kontynuować tę dobrą zmianę już nie tylko w Polsce, ale również tam, w Unii Europejskiej". Na uwagę, że jedną z największych niespodzianek na listach jest nazwisko Joachima Brudzińskiego, Poręba powiedział, że bardzo się cieszy, że zdecydował się on kandydować. - Dlatego, że jest ministrem spraw wewnętrznych i administracji w sposób bardzo skuteczny i bardzo pewnie reprezentujący dotychczas ważne polskie interesy w Brukseli - ocenił.

Powiązany Artykuł

jedynkipis 1200.jpg
PiS przedstawił "jedynki" w wyborach do Parlamentu Europejskiego

Europoseł zauważył, że Joachim Brudziński często bywał w Brukseli "w różnych tematach, związanych czy to jeżeli chodzi o emigrację, czy to jeżeli chodzi o uchodźców, czy to jeżeli chodzi o szeroko rozumiane bezpieczeństwo europejskich granic". - Jestem przekonany, że jego doświadczenie, wiedza i takie naprawdę dobre kompetencje, którymi się charakteryzuje i z których jest znany, również tam nam pomogą - podkreślił.

Ostateczne listy na początku marca

Na pytanie, kiedy PiS ogłosi pełne listy do PE, Poręba zapowiedział, że "w ciągu kolejnych dni będą ustalane kolejne miejsca na listach". Dodał, że w związku z tym, że jesteśmy na kilka dni przed ogłoszeniem wyborów przez prezydenta Andrzeja Dudę, "początek marca to będzie taki czas, kiedy ostateczne listy będą już znane".

Poręba był też pytany o to, co łączy dwie kampanie - do wyborów samorządowych, kiedy również był szefem sztabu, i tę do Parlamentu Europejskiego. Europoseł zauważył, że to dwie różne kampanie. - Natomiast to, co na pewno te dwie kampanie będzie łączyć, to taki bardzo centralny przekaz, który konsekwentnie będziemy budować, oparty o naszą wiarygodność jako PiS, która jest naszym znakiem firmowym, jest czymś, co absolutnie nie podlega dyskusji: w dotrzymywaniu obietnic, czy realizowaniu wszystkich propozycji, które zostały Polakom przedstawione - zapowiedział.

- Myślę, że jesteśmy bardzo w tych propozycjach zaawansowani. 80-90 proc. z nich tak naprawdę zostało zrealizowanych. Będziemy o tym przypominać, że my jesteśmy taką formacją, która jak się umówi z obywatelami, to tego słowa dotrzymuje, czego nie można powiedzieć o naszych konkurentach politycznych - podkreślił Tomasz Poręba.

REKLAMA

"Koalicja Europejska to pospolite ruszenie"

Europoseł był też pytany, jak ocenia konkurencję PiS w wyborach do PE, czyli Koalicję Europejską. Przypomnijmy, że na początku lutego grupa byłych premierów i szefów Ministerstwa Spraw Zagranicznych podpisała deklarację zawierającą apel o stworzenie szerokiej listy w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Pod deklaracją podpis złożyli lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, a także byli premierzy: Ewa Kopacz, Jerzy Buzek, Kazimierz Marcinkiewicz, Włodzimierz Cimoszewicz, Leszek Miller i Marek Belka, a także były szef MSZ Radosław Sikorski. W sobotę o dołączeniu do Koalicji Europejskiej zdecydował SLD, w niedzielę taką decyzję podjęła również Rada Krajowa Partii Zieloni. Tworzona przez byłych polityków Nowoczesnej partia Teraz! dołączenie do koalicji ogłosiła w poniedziałek. Zarząd Nowoczesnej podejmie decyzję w tej sprawie w piątek, zaś w sobotę ma debatować o tym Polskie Stronnictwo Ludowe.

Według Tomasza Poręby Koalicja Europejska "to takie pospolite ruszenie" i zarazem "ciekawe zjawisko". - Trudno mi znaleźć jakąś przestrzeń do współpracy pomiędzy partią, która się odwołuje do wartości chrześcijańskich, jaką jest PSL, a skrajnie antyklerykalną Barbarą Nowacką czy działaczami jeszcze wywodzącymi się sprzed 1989 r. z partii komunistycznej, współpracujących z działaczami NZS, którzy również w PO funkcjonują - zauważył.

- Krótko mówiąc, jest to taka egzotyczna koalicja, której głównym celem - myślę, że Polacy doskonale to widzą, rozumieją i nie dadzą się na to nabrać - jest odsunięcie PiS od władzy, a nie jakaś logiczna, spójna, przemyślana propozycja programowa dla Polaków - dodał europoseł PiS.

"Jesteśmy gwarantem realizacji obietnic"

Według niego członkowie Koalicji Europejskiej "na tym etapie tylko układają swoje wewnętrzne relacje - kto, gdzie, z kim pójdzie w tej szerokiej koalicji", ale nie przedstawiają żadnych propozycji, które miałyby wzmocnić polską gospodarkę, rodzinę, czy przedsiębiorców.

REKLAMA

- Jest to krótko mówiąc koalicja, absolutnie zbudowana na strachu przed PiS. Koalicja, która na pewno będzie starała się nas wciągać w emocjonalne, agresywne starcia. Natomiast mogę zapewnić, że będziemy starać się w tych wyborach robić konsekwentnie to, co sprawdziło się w wyborach samorządowych. Będziemy pokazywać kolejne, myślę, że ciekawe rozwiązania programowe i wracać do tego, jak wyglądała sytuacja w roku 2015 r., co udało nam się zrobić przez ostatnie lata. Ale będziemy starali się też dotrzeć do emocji Polaków z takim przekazem, że tylko my jesteśmy gwarantem realizacji obietnic, bo jesteśmy wiarygodni i skuteczni - zaznaczył europoseł PiS. 

dn/bb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej