Anna Zalewska o wypowiedzi szefa ZNP ws. protestu nauczycieli: przekroczenie granicy nieprzekraczalnej
- Doszło do przekroczenia granicy nieprzekraczalnej - tak minister edukacji Anna Zalewska skomentowała w poniedziałek wypowiedź Sławomira Broniarza, prezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego.
2019-03-18, 12:49
Zdaniem Anny Zalewskiej sobotnia wypowiedź Sławomira Broniarza, dotycząca protestu nauczycieli w trakcie egzaminów szkolnych, to "przekroczenie granicy nieprzekraczalnej".
Powiązany Artykuł
Sławomir Broniarz: panie premierze, nikomu nie groziłem
- Dzwonili do mnie rodzice, uczniowie i nauczyciele, którzy powiedzieli, że nie ma zgody na taki język, nie ma zgody na takie emocje. Jednocześnie i nauczyciele, i rodzice mówią, że trzeba sukcesywnie zwiększać wynagrodzenie nauczycieli. Dlatego to robimy – podkreśliła.
"Dorośli na pewno się porozumieją"
Minister edukacji narodowej wyraziła nadzieję, że "razem ze związkami zawodowymi będziemy emocje absolutnie wyciszać i uspokajać, bo w systemie jesteśmy dla dziecka".
- Jestem przekonana, bo tak mnie przekonują nauczyciele, że egzaminy odbędą się bez zakłóceń, promocja również - zaznaczyła. Jak dodała, zwracając się do uczniów i rodziców, "nie martwcie się, dorośli sobie na pewno poradzą i porozumieją się".
REKLAMA
Od 5 marca trwa referendum strajkowe zorganizowane przez Związek Nauczycielstwa Polskiego w ramach prowadzonego sporu zbiorowego. Potrwa do 25 marca. Odbywa się we wszystkich szkołach i placówkach, z którymi w ramach sporu zbiorowego zakończono etap mediacji, nie osiągając porozumienia co do żądania podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych o 1 tys. zł. Jeśli taka będzie wyrażona w referendum wola większości, strajk ma się rozpocząć 8 kwietnia.
Oznacza to, że jego termin może się zbiec z zaplanowanymi na kwiecień egzaminami zewnętrznymi: 10, 11 i 12 kwietnia ma się odbyć egzamin gimnazjalny, a 15, 16 i 17 kwietnia – egzamin ósmoklasistów. 6 maja mają się zaś rozpocząć matury.
Prezes ZNP Sławomir Broniarz w sobotę, w wywiadzie dla Radia Zet, mówiąc o zapowiedzianym strajku w oświacie, przypomniał m.in., że w kompetencji nauczycieli, rad pedagogicznych leży klasyfikowanie, ocenianie i promowanie uczniów. - I to też jest potężny oręż w ręku nauczycieli. Chcielibyśmy, żeby rząd miał tego świadomość. Jeżeli skorzystamy także z tego oręża, to będziemy mieli w edukacji totalny kataklizm związany z rekrutacją albo zakończeniem kolejnych cykli edukacyjnych przez dzieci, uczniów polskich szkół – powiedział.
Powiązany Artykuł
Premier o ZNP: nie powinno dochodzić do szantażu moralnego
"Nad zmianami pracowali też pracodawcy"
Podczas Regionalnego Kongresu Zawodowego, który w poniedziałek zaplanowano w Wałbrzychu, Anna Zalewska odniosła się także do reformy szkolnictwa branżowego i technicznego, którą Ministerstwo Edukacji Narodowej zaproponowało w znowelizowanym w ubiegłym roku prawie oświatowym.
REKLAMA
Szefowa MEN przypomniała, że reforma szkolnictwa branżowego i technicznego została wpisana w całość reformy edukacji. Anna Zalewska w tym kontekście wymieniła m.in. likwidację gimnazjów czy zniesienie obowiązku szkolnego dla sześciolatków.
Anna Zalewska podkreśliła, że zmiany w szkolnictwie branżowym i technicznym zostały napisane z pracodawcami. - Te zmiany odpowiadają na to, co powinno się dziać w relacjach szkoła i pracodawca - powiedziała minister edukacji narodowej. Przypomniała w tym kontekście, że zostały podpisane porozumienia ze spółkami Skarbu Państwa, które włączą się w proces kształcenia branżowego.
Szefowa MEN dodała, że reforma szkolnictwa branżowego wprowadziła do szkół podstawowych doradcę zawodowego w siódmej i ósmej klasie. - Pokazujemy młodym ludziom, że potrzebujemy ludzi z talentem i pasją, ale także takich, którzy współpracują ze sobą - powiedziała.
Jak mówiła minister, reforma wprowadza też stałe monitorowanie rynku pracy przez działający przy MEN Instytut Badań Edukacyjnych. - Powstał też nowoczesny system informacji oświatowej, w którym jest strefa dla pracodawców. Pokazujemy, w jaki sposób pracodawcy mogą kontaktować się ze szkołą, by wspólnie decydować o tym, jakich pracowników potrzebuje dana branża - mówiła minister.
REKLAMA
Anna Zalewska przypomniała też, że subwencja oświatowa dla szkolnictwa branżowego i technicznego będzie "różnicowana" zależnie od zawodów, na które jest zapotrzebowanie w danym regonie. - Więcej pieniędzy będzie też przeznaczane na kształcenie w zawodach, które są droższe w edukacji - mówiła.
bb
REKLAMA