Deklaracja programowa Koalicji Europejskiej. Komentarze publicystów
– Z tego, jak jest napisana, nic nie zostaje w głowie – ocenił Robert Tekieli z Polskiego Radia. – To zbiór powtarzanych sloganów i banałów – dodał Wojciech Reszczyński z Tygodnika "Sieci". Natomiast Mirosław Skowron z "Super Expressu", w odniesieniu do zaprezentowania deklaracji programowej Koalicji Europejskiej, stwierdził, że opozycji i tak przede wszystkim zależy na tym, bo odsunąć Prawo i Sprawiedliwość od władzy.
2019-04-04, 20:06
Posłuchaj
"Celem Koalicji Europejskiej jest trwałe zakorzenienie narodowego indywidualnego losu Polek i Polaków na Zachodzie. Zapewnienie takich samych standardów: praw i wolności, poziomu życia, możliwości rozwoju, bezpieczeństwa - jakie były dotąd przywilejem mieszkańców Europy Zachodniej" - podkreślono w deklaracji programowej Koalicji Europejskiej.
Powiązany Artykuł
Marek Jakubiak (Konfederacja) o deklaracji Koalicji Europejskiej: nie dajcie się nabrać
– Dawno nie słyszałem deklaracji programowej, napisanej językiem, z którego nic nie zostaje w głowie. To sprawa albo fatalnej agencji PR, która współpracuje z Koalicją Europejską, albo jeżeli są w niej takie ugrupowania, jakie są, to nic innego nie da się napisać – podkreślił Robert Tekieli.
Zdaniem Wojciecha Reszczyńskiego deklaracja programowa Koalicji Europejskiej nie jest "żadnym programem, a zbiorem wielokrotnie powtarzanych sloganów, zdań i banałów". – Jednym z nich jest to, żeby Polska była liderem w Unii. Każdy by tego chciał. Dla PO oznaczałoby to pogodzenie się z polityką dwóch prędkości, która została zaproponowana przez Francję i Niemcy. Polska nigdy nie usiądzie jako równy partner do stołu, bo Wspólnota szybuje w całkiem odmiennym kierunku. To projekt wyłącznie polityczny narzucający innym krajom swoje rozwiązania. My bijemy się o swoje, a to nie podoba się ani Francji, ani Niemcom – zaznaczył publicysta.
Z opinią Roberta Tekielego, która dotyczy dużej ogólności deklaracji, zgodził się Mirosław Skowron. Wskazał, że musi być ona "rozmyta" ze względu na dużą różnorodność światopoglądową ugrupowań wchodzących w skład Koalicji Europejskiej. – Jeżeli mamy w jednym sojuszu ludzi będących zwolennikami adopcji dzieci przez związki homoseksualne, a także zdecydowanych przeciwników takiego rozwiązania, to im program jest bardziej ogólny i rozmyty, a także gdy skupia się na tym, by odsunąć PiS od władzy, to będzie to bardziej skuteczne – dodał gość Polskiego Radia 24.
REKLAMA
Deklarację programową podpisali w czwartek liderzy PO, PSL, Nowoczesnej, SLD i Zielonych. Hasło dokumentu brzmi "Przyszłość Polski. Wielki Wybór". – Nie ma w nim żadnej obietnicy i emocji, które mogłyby przyciągnąć. Jest ono przeciwskuteczne – zauważył Robert Tekieli.
"Debatę dnia" prowadził Krzysztof Świątek.
Polskie Radio 24/db
----------------------------------
REKLAMA
Data emisji: 4.04.2019
Godzina emisji: 18.06
REKLAMA