Prof. Szewach Weiss: na barkach powstańców spoczywa historia bohaterstwa
- Powstańcy nie mieli żadnej nadziei, że ktoś z nich wyjdzie żywy. Na ich ramionach spoczywa cała historia bohaterstwa - powiedział prof. Szewach Weiss, były ambasador Izraela w Polsce. 76 lat temu, 19 kwietnia 1943 roku, w getcie warszawskim wybuchło powstanie, podczas którego żydowscy bojownicy podjęli walkę z Niemcami.
2019-04-19, 16:26
Posłuchaj
Powstanie w getcie było pierwszym miejskim powstaniem w okupowanej Europie, aktem o charakterze symbolicznym, zważywszy na nikłe szanse powodzenia. W nierównej, trwającej prawie miesiąc, walce słabo uzbrojeni bojownicy Żydowskiej Organizacji Bojowej oraz Żydowskiego Związku Wojskowego stawili opór żołnierzom z oddziałów SS, Wehrmachtu i formacji pomocniczych.
Powiązany Artykuł
Powstanie w getcie warszawskim. Zobacz serwis specjalny
– Powstańcy nie mieli żadnej nadziei, że ktoś z nich wyjdzie żywy. Na ich ramionach leży cała historia bohaterstwa. Jesteśmy dumni z tych, którzy podjęli się walki, ale ta duma zawsze związana jest z tęsknotą i płaczem. Jest ona smutna, bo dotyczy ludzi, których już nie ma – podkreślił prof. Szewach Weiss.
Na antenie Polskiego Radia 24 były ambasador Izraela w Polsce nawiązał również do aktualnych relacji polsko-żydowskich. Podkreślił, że dla niego i jego rodaków "historia nie chce stać się historią".
– Ona żyje z nami, czujemy ją, objawia się w naszych snach. Przypominamy sobie tych, którzy już zmarli. Naród polski walczył przeciw okupacji i Niemcom. Były narody, które poddały się szybko. Nigdy nie zapomnę bohaterów, Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. To właśnie oni uratowali mnie i wielu moich najbliższych. Mam osobiste doświadczenie tego, co znaczy odwaga i sprawiedliwość wewnętrzna tych ludzi. Do końca pokoleń nikt z nas o nich nie zapomni – zaznaczył prof. Szewach Weiss.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
76. rocznica powstania w getcie warszawskim. Oddano hołd bojownikom
Dyplomata dodał, że w narodzie żydowskim istnieje pamięć na temat tego, kto pomagał Żydom w czasie II wojny światowej, a kto był obojętny. – Wielu Polaków pomagało i walczyło. Historia jest szeroka. Wolę pamiętać tę dobrą i pozytywną stronę, jako przykład na przyszłość – wskazał prof. Weiss.
Podczas walk Niemcy zrównali getto z ziemią, metodycznie paląc dom po domu. 8 maja samobójstwo popełnił przywódca powstania Mordechaj Anielewicz wraz z grupą kilkudziesięciu żołnierzy. Nielicznym powstańcom udało się kanałami wydostać z płonącego getta.
Z prof. Szewachem Weissem rozmawiał Antoni Trzmiel.
PAP/Polskie Radio 24/db
REKLAMA
-------------------------------------
Data emisji: 19.04.2019
Godzina emisji: 14.09
REKLAMA