Andrzej Grzyb (PSL): nie przewidywałem, że Donald Tusk odegra istotną rolę w kampanii do PE

- Leszek Jażdżewski, atakując Kościół, zepsuł cele, które miały zostać osiągnięte podczas wykładu na Uniwersytecie Warszawskim - stwierdził w Polskim Radiu 24 europoseł Andrzej Grzyb z Polskiego Stronnictwa Ludowego.

2019-05-09, 08:19

Andrzej Grzyb (PSL): nie przewidywałem, że Donald Tusk odegra istotną rolę w kampanii do PE
Andrzej Grzyb. Foto: PR24/RB

Posłuchaj

09.05.2019 Gość PR24: europoseł PSL Andrzej Grzyb
+
Dodaj do playlisty

Donald Tusk poprowadził w piątek 3 maja na UW wykład zatytułowany "Nadzieja i odpowiedzialność. O konstytucji, Europie i wolnych wyborach". Największe kontrowersje wzbudziło jednak wystąpienie Leszka Jażdżewskiego, który przemawiając przed szefem Rady Europejskiej, w ostrych słowach zaatakował polski Kościół.

Leszek Jażdżewski mówił m.in., że "Kościół katolicki w Polsce, obciążony niewyjaśnionymi skandalami pedofilskimi, opętany walką o pieniądze i o wpływy, stracił moralny mandat do tego, aby sprawować funkcję sumienia narodu". Jażdżewski wyraził również pogląd, że "dziś agendę tematów dnia układają nam czarnoksiężnicy, którzy liczą, że przy pomocy zaklęć i manipulacji złymi emocjami będą w stanie zdobyć władzę nad duszami Polaków". "Ale rywalizacja na inwektywy i negatywne emocje z nimi nie ma sensu, dlatego że po kilku godzinach zapasów ze świnią w błocie orientujesz się w końcu, że świnia to lubi. Trzeba zmienić zasady gry" - powiedział.

Dla europosła Andrzeja Grzyba z Polskiego Stronnictwa Ludowego wystąpienie Leszka Jażdżewskiego było - jak stwierdził w PR24 - nie do zaakceptowania.

Uderzył w uczucia ludzi wierzących oraz w instytucjonalny Kościół - powiedział Andrzej Grzyb. - Jeżeli chciał dokonać autokreacji - to uczynił to, ale na pewno nie przysłużył się głównemu przesłaniu wykładu - dodał.

Według gościa PR24 Leszek Jażdżewski, atakując Kościół, "zepsuł cele, które miały zostać osiągnięte podczas wykładu na Uniwersytecie Warszawskim". 

Andrzej Grzyb skomentował też zarzuty, które dotyczą zachowania lidera PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza podczas wykładu Donalda Tuska. Niektórzy komentatorzy i przeciwnicy polityczni wytknęli liderowi ludowców, że oklaskiwał kontrowersyjne wystąpienie Leszka Jażdżewskiego.

- Władysław Kosiniak-Kamysz wyjaśnił, że klaskał, gdy wywołano do wypowiedzi Donalda Tuska. Przyjmuję to tłumaczenie. Nie sądzę, żeby szef PSL, który był ministrantem i lektorem, miał powód do satysfakcji z tego, co usłyszał na UW - powiedział w PR24 Andrzej Grzyb, lider PSL w Wielkopolsce, nr 3 na liście Koalicji Europejskiej.

W audycji mówiono także o rozlepieniu w nocy z 26 na 27 kwietnia wokół płockiego kościoła św. Dominika m.in. na koszach na śmieci i na przenośnej toalecie plakatów z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej. Postaci Maryi i Dzieciątka otoczone zostały aureolami w barwach tęczy. - Prawo do wolności i wyznania to podstawowe prawo. Kpić z tego nie należy - stwierdził Andrzej Grzyb. - Obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, jego przeróbki, happeningi - to nie jest dobra droga - dodał.

Więcej w zapisie audycji.

Rozmawiała Eliza Olczyk.

PR24/tb

____________________ 

Data emisji: 09.05.2019

Godzina emisji: 07.10

Polecane

Wróć do strony głównej