Polityk KE do abp. Jędraszewskiego, Zbigniewa Ziobro i Ryszarda Legutki: dopadniemy was

- Panie arcybiskupie Jędraszewski, panie pośle Legutko, panie ministrze Ziobro, nie pozwolimy, żeby przestępstwa były zamiatane pod dywan. Dopadniemy was we wrześniu - powiedział na konwencji Koalicji Europejskiej Andrzej Szejna, polityk związany z Sojuszem Lewicy Demokratycznej.

2019-05-20, 10:33

Polityk KE do abp. Jędraszewskiego, Zbigniewa Ziobro i Ryszarda Legutki: dopadniemy was
Andrzej Szejna. Foto: screen/twitter

Słowa Andrzeja Szejny wzbudziły żywiołową reakcję publiczności, która składała się z czołowych polityków Koalicji Europejskiej: Władysława Kosiniaka-Kamysza, Katarzyny Lubnauer, Włodzimierza Czarzastego i Barbary Nowackiej. Za Andrzejem Szejną stała zaś europosłanka PO Róża Thun, którą słowa polityka SLD wyraźnie ucieszyły.

W sali obecni byli również inni politycy PSL, którzy nie zareagowali na ataki na abp. Jędraszewskiego. Jest to ciekawe w kontekście niedawnych słów ich lidera, który zapewniał, że ludowcy "będą zawsze bronić wartości chrześcijańskich w Polsce i w Europie". Władysław Kosiniak-Kamysz przy innej okazji stwierdził również, że "jeżeliby Koalicja skręciła bardziej w lewo, to pewnie miejsca dla PSL by tam już nie było". - Dzisiaj jest ona w centrum, gdzie my jesteśmy bardziej po prawo, SLD jest bardziej po lewo - dodał.

Andrzej Szejna zawiadamia prokuraturę

Andrzej Szejna zapowiedział, że złoży zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez: abp Jędraszewskiego, Joachima Brudzińskiego, Zbigniewa Ziobro i Ryszarda Legutkę. Jak podkreślił, chodzi o to, "aby arcybiskup Jędraszewski ujawnił znaną mu wiedzę przekroczenia, nadużycia, złamania prawa - jeśli chodzi o kwestię wykorzystywania seksualnego dzieci".

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Kosiniak 1200 pap.jpg
Szef PSL: jeżeli Koalicja Europejska skręciłaby bardziej w lewo, nie byłoby dla nas miejsca

Zawiadomienie wobec Zbigniewa Ziobro i Joachima Brudzińskiego dotyczy niedopełnienia obowiązków i związane jest z osobą księdza Dariusza Olejniczaka. - Jako minister spraw wewnętrznych i prokurator generalny nie doprowadzili do zatrzymania księdza, który złamał zakaz sądowy zbliżania się do młodych ludzi - powiedział Andrzej Szejna.

jp/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej