Burza po Trójmiejskim Marszu Równości. Ostre słowa publicystów do prezydent Gdańska

V Trójmiejski Marsz Równości zorganizowało środowisko LGBT. Odbył się pod hasłem "Miłość może tylko łączyć", które to słowa podczas inauguracji marszu dwa lata temu wypowiedział zamordowany w styczniu prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.

W wydarzeniu wzięła udział Aleksandra Dulkiewicz. "Jestem dumna i zaszczycona, że mogłam otworzyć i uczestniczyć w V Trójmiejskim Marszu Równości. Gdańsk nie boi się różnorodności" - napisała na Twitterze. W wystąpieniu przed rozpoczęciem marszu stwierdziła, że "w Gdańsku nie ma miejsca na przejawy nienawiści i zgody nie będzie". - Zrobię wszystko, żeby Gdańsk był miastem otwartym, solidarnym, wrażliwym na każdego człowieka - powiedziała.

Uczestnicy marszu na manifestację przyszli z różnymi, także kontrowersyjnymi transparentami i tablicami. Jednym z takich był rysunek waginy imitujący Najświętszy Sakrament na drzewcu, przy którym szła grupa osób z tęczowymi aureolami.

Na tweeta Aleksandry Dulkiewicz i jej udział w marszu zareagował publicysta Rafał Ziemkiewicz. W ostrych słowach. "Naprawdę? Z czego jesteś taka dumna, żałosna idiotko? Z chamskiego znieważania katolików? Z prowokacyjnego profanowania świętości? Ze wspierania gówniarstwa, którego jedynym celem jest nasrać Polakom na wycieraczkę i napluć do zupy? Bosh, ależ wy »fajnoplacy« jesteście żałośni" - napisał.

REKLAMA

Nie tylko Rafał Ziemkiewicz oburzył się nie tyle na tweet Aleksandry Dulkiewicz, co na uczestników manifestacji, którzy pozwolili sobie na kontrowersyjne transparenty. Także inni internauci zareagowali krytykując marsz, który  przeszedł głównymi ulicami Gdańska z Targu Rybnego na plac na terenie postoczniowym, gdzie zorganizowano "tęczowy piknik".

bb/PAP