Samoloty F-35 w polskiej armii. MON wykonało kolejny krok
- Wysłaliśmy zapytanie ofertowe w sprawie zakupu 32 samolotów F-35A - poinformował minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. - Najwyższy czas zastąpić postsowiecki sprzęt najnowszymi myśliwcami - podkreślił.
2019-05-28, 09:36
Posłuchaj
"Myśliwce 5 generacji już na horyzoncie. Dziś wysłaliśmy zapytanie ofertowe (LOR) do naszych amerykańskich partnerów w sprawie zakupu 32 samolotów F35A wraz z pakietem logistycznym i szkoleniowym. Najwyższy czas zastąpić postsowiecki sprzęt najnowocześniejszymi myśliwcami" - napisał Błaszczak na Twitterze.
W listopadzie 2018 roku szef MON polecił szefowi Sztabu Generalnego Wojska Polskiego przyspieszenie realizacji programu zakupu samolotu myśliwskiego nowej generacji - piątej. Obecnie używane w polskich siłach powietrznych samoloty F-16 są maszynami czwartej generacji.
Resort obrony zapowiedział wtedy, że pozyskany w przyszłości myśliwiec "będzie operować w środowisku antydostępowym i sieciocentrycznym oraz będzie współpracował z komponentem sojuszniczych wojsk lotniczych".
Na początku kwietnia szef MON ocenił, że zakup samolotów F-35 dla polskiej armii może być przyspieszony, skoro strona USA mówi o tym publicznie - zapowiadając, że USA rozważają możliwość ich sprzedaży Polsce, Rumunii, Grecji, Hiszpanii i Singapurowi.
Producent samolotu - amerykański koncern Lockheed Martin - zapewnił, że Polska mogłaby liczyć także na korzyści przemysłowe, a szkolenia mogłyby się zacząć jeszcze przed dostawami samolotów.
REKLAMA
Wiceprezes wykonawczy Lockheed Martin International Richard H. Edwards deklarował w kwietniu w Warszawie, że samoloty mogłyby zostać dostarczone i osiągnąć wstępną gotowość w 2024 roku. Mówił wówczas, że po etapie rozmów międzyrządowych potrzebne jest formalne zapytanie, a potem odpowiedź USA.
Podkreślał wtedy, że przy wprowadzaniu do eksploatacji F-35 trzeba uwzględnić szkolenie pilotów, którzy po dostarczeniu danemu państwu pierwszych samolotów odbywają szkolenie w USA, oraz przeszkolenie personelu naziemnego i przygotowanie infrastruktury, w tym pomieszczeń do zgrywania tajnych danych dostarczanych przez F-35. Podkreślił, że niezależnie od terminu dostawy Polska przed dostarczeniem pierwszych samolotów mogłaby korzystać z maszyn amerykańskich, co przyspieszyłoby szkolenie pilotów i personelu naziemnego o mniej więcej dwa lata.
Pod koniec kwietnia sekretarz sił powietrznych USA Heather Wilson poinformowała, że siły powietrzne Stanów Zjednoczonych wyślą do Polski zespół, który przedstawi polskim specjalistom wielozadaniowy myśliwiec F-35 i jego możliwości.
fc
REKLAMA
REKLAMA