Abp Stanisław Gądecki: próba zohydzenia Kościoła ma na celu osłabienie ducha narodu
- Próba zohydzenia chrześcijaństwa i Kościoła, tak nierozerwalnie związanego z Polską i polskością, ma na celu nie tylko osłabienie jego pozycji w społeczeństwie, ale także osłabienie ducha narodu - napisał w oświadczeniu przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki.
2019-06-17, 08:02
Przekazane PAP w poniedziałek przez biuro prasowe Episkopatu Polski oświadczenie ma związek z atakami nienawiści wobec katolików w Polsce. W oświadczeniu abp Gądecki przypomina m.in. słowa św. Jana Pawła II, który mówił: "Bez Chrystusa nie można zrozumieć dziejów Polski".
Powiązany Artykuł
Abp Gądecki: przez obecność chrześcijaństwa Europa nic nie traci, a dużo zyskuje
"Gdy w lipcu 2016 r. zamordowano w Normandii księdza Jacques’a Hamela podczas sprawowania mszy św., wydawało się nam, że w Polsce takie rzeczy nie mogą się zdarzyć. (...) Niestety, w ostatnich tygodniach, zwłaszcza w trakcie trwania kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego, miało miejsce wiele zdarzeń podających w wątpliwość moją wcześniejszą konstatację. Myślę po pierwsze o profanacji jasnogórskiego wizerunku Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski. (...) Myślę także o konkretnych aktach fizycznej napaści na kościoły i samych kapłanów. Szczególnie dotknęło to osobę ks. Ireneusza Bakalarczyka" - napisał przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski w oświadczeniu.
Przewodniczący KEP wspomniał też o profanacjach i aktach bluźnierstwa, do jakich dochodzi podczas tzw. marszów środowisk gejów, lesbijek, biseksualistów i transseksualistów. "Oficjalnie powodem organizacji takich marszów jest troska o większą tolerancję w społeczeństwie, tymczasem stają się one miejscem obscenicznych prezentacji oraz sposobnością do okazywania pogardy wobec chrześcijaństwa, w tym także do parodiowania liturgii eucharystii oraz do nawoływania do nienawiści w stosunku do Kościoła i osób duchownych" - napisał w oświadczeniu abp Gądecki.
"Próba zdyskredytowania Boga"
Dodał jednocześnie, że dzisiejszy sposób kwestionowania autorytetu Kościoła nie ma charakteru intelektualnego, lecz ideologiczny. "W procesie wytoczonym Kościołowi próbuje się dowieść, że nie ma w nim ludzi prawych, a wiara jest jedynie hipokryzją. Dąży się do zdyskredytowania Boga i obrzydzenia całego Kościoła" - podkreślił abp Gądecki.
REKLAMA
Przewodniczący Episkopatu w swoim oświadczeniu zadał pytanie, "jak w odpowiedzialny sposób relacjonować kwestię nadużyć seksualnych wśród duchownych i w innych grupach społecznych, aby nie kreować fałszywego, jednostronnego wizerunku Kościoła i nie prowokować kolejnych aktów słownej i fizycznej przemocy oraz aktów profanacji".
Zaznaczył jednocześnie, że "trudno zlekceważyć fakt, że w ostatnim czasie - w kontekście niektórych przekazów medialnych - zwiększyła się agresja wobec księży i wzrosła liczba profanacji".
"Kultura czystości"
Abp Gądecki podkreślił, że "lekarstwem na przestępstwa seksualne jest zachowanie VI przykazania Dekalogu". "Komu zatem jest bliski los ofiar różnych nadużyć seksualnych, powinien - w ramach holistycznego podejścia - zaangażować się w promowanie kultury czystości" - napisał.
Przewodniczący Episkopatu Polski zaznaczył jednocześnie: "Grzech i zło są w Kościele, ale jest w nim także niezliczona rzesza świadków wiernych, pokornych, składających codziennie ciche świadectwo swojej miłości do Pana Jezusa. Wystarczy się nieco rozejrzeć, odkładając na bok uprzedzenia".
REKLAMA
W wydanym oświadczeniu abp Gądecki poinformował, że biskupi - obecni na 383. zebraniu plenarnym Konferencji Episkopatu Polski - wzywają do publicznego przebłagania Boga za popełnione świętokradztwa. "Prosimy, aby w niedzielę po Uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa - 23 czerwca br., we wszystkich kościołach i kaplicach w Polsce, po każdej mszy świętej odśpiewać suplikację »Święty Boże, Święty Mocny...«" - zaznaczył przewodniczący KEP.
Na zakończenie oświadczenia abp Gądecki prosi o modlitwę za ojczyznę, Kościół w Polsce i wszystkich Polaków. "Zabiegajmy o to, abyśmy nie dali się podzielić i pamiętajmy, że walka nie może być silniejsza od solidarności" - napisał przewodniczący Episkopatu Polski, cytując św. Jana Pawła II.
dn
REKLAMA