Jacek Saryusz-Wolski: unijny szczyt to sukces premiera Mateusza Morawieckiego
- Znam Ursulę von der Leyen, to osoba konkretna i profesjonalna. Jednak poparcie tej kandydatury na szczycie rządowym nie oznacza poparcia w Parlamencie Europejskim. Dopiero na kolejnym posiedzeniu w Strasburgu może być rozstrzygnięcie w tej kwestii - powiedział w Polskim Radiu 24 Jacek Saryusz-Wolski, europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
2019-07-05, 15:00
Posłuchaj
Niemiecka minister obrony Ursula von der Leyen została kandydatką na szefową Komisji Europejskiej, a premier Belgii Charles Michel został wybrany na przewodniczącego Rady Europejskiej. Z powodu sprzeciwu Polski i innych krajów Grupy Wyszehradzkiej udało się zablokować kandydaturę Fransa Timmermansa na szefa Komisji Europejskiej.
- Ten szczyt to sukces premiera Mateusza Morawieckiego i jego kolegów z Wyszehradu. Wyszehrad utrzymał jedność, wzajemną solidarność i stał się podmiotem unijnej polityki, podmiotem równoważącym oś Paryż-Berlin. Udało się uniknąć bardzo złego rozwiązania i to jest sukces Mateusza Morawieckiego i trójki wyszehradzkiej. Osiągnięto lepsze rozwiązanie - powiedział w Polskim Radiu 24 Jacek Saryusz-Wolski.
Jego zdaniem nie można jednak mówić o końcu wzajemnej współpracy pomiędzy dwoma państwami, uznawanymi za najsilniejsze w Unii. - Wieści o śmierci tandemu francusko-niemieckiego są przedwczesne. Oni będą się schodzili i rozchodzili, zależnie od tego, jaka będzie koniunktura, a niektóre zejścia i rozejścia będą symulowane, czego postronni obserwatorzy nie dostrzegą - podkreślił gość PR24.
Więcej w całej audycji.
REKLAMA
Rozmawiał Antoni Trzmiel.
Polskie Radio 24/bartos
---------------------------
Data emisji: 5.07.2019
REKLAMA
Godzina emisji: 13.33
REKLAMA