Poszukiwania Dawida. Widziałeś ten samochód? Policja prosi o kontakt

• Trwają poszukiwania pięcioletniego Dawida Żukowskiego
• Chłopiec zaginął po tym, jak w środę po południu - razem z ojcem - wyjechał z domu w Grodzisku Mazowieckim w niewiadomym kierunku
• Zgłoszenie o utracie kontaktu z chłopcem i jego ojcem policja dostała około północy od zaniepokojonej osoby z rodziny
• Ojciec dziecka zginął potrącony na torach kolejowych. Jak podała warszawska policja, w miejscu tragicznego zdarzenia nie było dziecka
• W poszukiwania zaangażowanych jest wielu funkcjonariuszy. Wykorzystywane jest także wsparcie operatorów dronów oraz policyjnego śmigłowca

Powiązany Artykuł

Gdzie jest pięcioletni Dawid? "Sprawdzamy każdy sygnał"

W poszukiwania zaginionego 5-letniego Dawida Żukowskiego od samego początku zaangażowano maksymalne siły i środki.

- Policjanci są w każdym miejscu, w którym mogą uzyskać jakąkolwiek informację. Wykonują wiele czyności, również w miejscu zamieszkania rodziny chłopca - powiedziała asp. szt. Katarzyna Zych, oficer prasowa policji w Grodzisku Mazowieckim.

>>> WIĘCEJ: Gdzie jest pięcioletni Dawid? "Sprawdzamy każdy sygnał"

REKLAMA

Każdy ślad na wagę złota

Policja sprawdza każdy ślad, który mógłby pomóc w odnalezieniu zaginionego 5-latka. W Grodzisku Mazowieckim w mieszkaniu, z którego w środę ojciec zabrał syna, pojawili się technicy z wydziału kryminalistycznego.

Trwają też m.in. oględziny auta, którym ojciec jechał z dzieckiem. Samochód badają technicy z laboratorium kryminalistycznego, którzy zabezpieczają m.in. ślady osmologiczne i ślady linii papilarnych.

Reporter PAP rozmawiał z sąsiadami rodziny, którzy twierdzą, że często widywali ojca z dzieckiem. Z ich relacji wynika, że był bardzo opiekuńczy i związany z synem.

Ojciec najprawdopodobniej popełnił samobójstwo

Zgłoszenie o utracie kontaktu z chłopcem i jego ojcem policja dostała około północy od zaniepokojonej osoby z rodziny. Poszukiwania dziecka rozpoczęły się w nocy. 5-letni Dawid został zabrany przez swojego ojca z miejsca zamieszkania ok. godz. 17 w środę. Mężczyzna miał prawa rodzicielskie - sprawa nie ma charakteru uprowadzenia. Według informacji policji, przed godz. 21 ojciec najprawdopodobniej odebrał sobie życie.

Informację o śmierci mężczyzny KPP w Grodzisku Mazowieckim otrzymała o godz. 20.52. Mężczyzna zginął potrącony przez pociąg na torach kolejowych. Jak podała warszawska policja, w miejscu tragicznego zdarzenia nie było dziecka.

Policja apeluje o kontakt do wszystkich, którzy widzieli znaleziony samochód

Policjanci w Grodzisku Mazowieckim znaleźli samochód, którym jeździł ojciec z dzieckiem. To szara skoda fabia WGM 01K9. Na miejscu pasażera od strony kierowcy na szybie jest zasłona przeciwsłoneczna z logo Zygzaka McQuinna, czerwonej wyścigówki z bajki "Auta". 

Funkcjonariusze apelują o kontakt do wszystkich, którzy widzieli samochód. Dla policji istotna jest informacja, którędy jechał.

REKLAMA

- Dla nas bardzo ważna informacja dotyczy samego pojazdu bez względu na to, czy znajdował się on w ruchu, czy też był pozostawiony na parkingu - wyjaśnił rzecznik Komendy Stołecznej Policji.

Wszelkie zgłoszenia, nawet anonimowe, można przekazywać Komendzie Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim tel. 22 755 60 10 (-11,-12,-13). Można też zatelefonować do najbliższej jednostki policji lub pod numer alarmowy 112.

Chłopiec ubrany jest w niebieską bluzę, niebieskie spodnie dżinsowe i niebieskie trampki z logo Zygzaka McQueena.

kstar