Grzegorz Schetyna: mamy szansę osiągnąć 40-45 proc. w wyborach parlamentarnych

- Jako szef PO i osoba, która współtworzyła i współtworzy Koalicję Obywatelską, moim celem jest 40-45 procent w wyborach parlamentarnych. Jestem przekonany, że mamy ogromną szansę, żeby to zrobić - powiedział lider PO Grzegorz Schetyna.

2019-07-18, 21:48

Grzegorz Schetyna: mamy szansę osiągnąć 40-45 proc. w wyborach parlamentarnych
Grzegorz Schetyna. Foto: PAP/Piotr Nowak
  • Platforma Obywatelska zdecydowała się wystartować jako Koalicja Obywatelska - m.in. z Nowoczesną
  • Grzegorz Schetyna liczy na 40-45 proc. poparcia w wyborach parlamentarnych
  • Swój blok budują ludowcy
  • Trzeci blok buduje lewica

W czwartek rano Grzegorz Schetyna zapowiedział, że Platforma wystartuje w jesiennych wyborach parlamentarnych jako Koalicja Obywatelska (wraz z Nowoczesną i Inicjatywą Polska). 20 proc. miejsc na listach KO mieliby otrzymać kandydaci "obywatelscy", czyli przedstawiciele organizacji pozarządowych, eksperci oraz samorządowcy.

Powiązany Artykuł

Debata 18-07-2019 1200x660.jpg
Platforma Obywatelska idzie do wyborów bez PSL i SLD. Komentarze politologów

Trzy bloki po stronie opozycji

PSL zapowiedział samodzielny start w centrowym bloku pod szyldem PSL - Koalicja Polska. Liderzy Wiosny Robert Biedroń i SLD Włodzimierz Czarzasty ogłosili zamiar budowy bloku lewicowego z udziałem także Lewicy Razem. 

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Janusz Szewczak (PiS): politycy PO szukają sposobu na zmniejszenie skali porażki

Grzegorz Schetyna pytany był w TVN24, czy teraz, gdy opozycja jest podzielona na trzy bloki jest bliżej, czy dalej wygranej. - Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy zrobić. Udało się zbudować Koalicję Europejską, 6 tygodni czasu mi to zajęło, żeby zbudować koalicję, zjednoczyć opozycję. Wydawało się, że to jest niemożliwe. Uzyskaliśmy 38,5 procenta (w wyborach do PE). Ale przegraliśmy te wybory i trzeba potrafić, umieć wyciągać wnioski z porażek - odpowiedział szef PO.

REKLAMA

Pytany, czy tym wnioskiem jest rozbicie opozycji Schetyna odparł, że tym wnioskiem jest to, żeby szukać innej formy współpracy. - Szczególnie, że pierwsze po wyborach europejskich Koalicję Europejską opuściło PSL - zauważył Schetyna.

"Żałuję, że ludowcy opuścili KE"

Dopytywany, czy żałuję, że ludowcy opuścili KE, szef PO odparł, że "tak". - Bo uważałem, że ta konstrukcja, którą zbudowaliśmy jest wartościowa i jest realizacją oczekiwań tych społecznych protestów milionów ludzi. To 5 mln 200 tys. głosów. To jest wielka rzecz. To była wielka sprawa, wielka wspólna kampania. Różniliśmy się, to jasne, spieraliśmy wewnątrz, ale potrafiliśmy pokazać, że jesteśmy w ważnej sprawie razem - mówił szef PO.

"To wyborcy zdecydują, kto jest liderem demokracji"

Pytany o słowa lidera SLD Włodzimierza Czarzastego, który stwierdził, że abdykował z funkcji lidera polskiej demokracji, Grzegorz Schetyna powiedział, że to wyborcy decydują o tym, kto jest liderem demokracji. - Jestem przekonany, że wybiorą Koalicję Obywatelską i oddadzą na nas swój głos - podkreślił Schetyna.

"

Grzegorz Schetyna (...) moim celem jest 40-45 procent w tych wyborach. I jestem przekonany, że mamy ogromną szansę, żeby to zrobić.

- Ja jako szef PO i osoba, która współtworzyła i współtworzy Koalicję Obywatelską, moim celem jest 40-45 procent w tych wyborach. I jestem przekonany, że mamy ogromną szansę, żeby to zrobić - oświadczył lider Platformy.

REKLAMA

>>> [CZYTAJ TAKŻE] KO widzi na listach m.in. działaczy "Wolnych Sądów", KOD i "Strajku Kobiet"

- My musimy jako partia, jako Platforma Obywatelska, jako Koalicja Obywatelska, musimy dać możliwość i przestrzeń, żeby uruchomić aktywność obywateli. To jest dzisiaj cel i to jest wyzwanie przed tymi wyborami - zaznaczył polityk. - Musimy trafić do ludzi, do Polek, Polaków, którzy są poza polityką, mają dystans do polityki - dodał Grzegorz Schetyna.

Dopytywany, co będzie z Senatem szef Platformy powiedział: - Powinniśmy komplementarnie występować w Senacie. Nie walczyć ze sobą, nie rywalizować o tych samych wyborców, nie wystawiać przeciwko sobie konkurencji. Znaczy nie konkurować w poszczególnych okręgach, czyli po prostu podzielić je i rywalizować z PiS - ocenił szef PO. 

mbl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej